Nowym osiągnięciem pochwalili się naukowcy z amerykańskiego Cornell University. Udało im się wykorzystać drukarkę trójwymiarową do wytworzenia modelu, protezy ludzkiego ucha . W chwili obecnej jest ona wykonana z silikonu, ale naukowcy twierdzą, że w przyszłości powinno być możliwe tworzenie ich z "atramentu z wstrzykniętym DNA".
Omawiający projekt Hod Lipson uważa, że w ciągu dwudziestu lat, nowa technologia może znaleźć się w powszechnym użyciu . Twierdzi on, że dzięki rezonansowi magnetycznemu możliwe będzie stworzenie "mapy" ludzkiego ciała i zapisanie jej w odpowiednim pliku. Plik ten miałby posłużyć do odbudowywania poszczególnych jego elementów, gdyby okazało się to konieczne. Póki co zespół Lipsona sprawdza kolejne możliwości drukarki. Naukowiec chce dzięki niej stworzyć syntetyczne zastawki serca.
Krzysztof Pielesiek
[za: BBC ]