Quantum Dots to półprzewodniki z nano kryształów świecące pod wpływem prądu lub światła. Emitują różne kolory w zależności na swój rozmiar i użyte materiały. Ich głównymi zaletami jest małe zużycie energii i jasne, ostre kolory. Quantum Dot ma miażdżyć tradycyjne ciekłe kryształy jakością i oszczędnością, a OLEDy niską ceną. Panele tego typu mają czerpać jedną piątą energii potrzebne do podświetlenie ekranów LCD i kosztować mniej więcej połowę tego co OLEDy.
Póki co Samsung Electronics stworzył czterocalowy ekranik tego typu. Każda z diod może być podświetlana indywidualnie. Producent stworzył dwa prototypy, na szklanym i plastikowym substracie. Ta druga konstrukcja daje nadzieję, na super płaskie i giętkie panele idealne do komórek i przenośnych odtwarzaczy multimedialnych ze zwijanymi ekranami.
Poszczególne rozwiązania technologiczne nie są nowe. Samsung wykonał jednak znakomitą pracę inżynieryjną, by poszczególne fragmenty połączyć w tak imponujący sposób.
Powiedział o projekcie Seth Coe-Sullivan, współzałożyciel i dyrektor działu technologicznego w firmie QD Vision.
Podobno ekrany quantum dot potrzebują jeszcze około trzech lat na komercjalizację. Samsung musi popracować jeszcze nad energooszczędnością i żywotnością swojego wynalazku. Obecnie piksele zaczynają tracić jasność po około 10 000 godzin świecenia.
Źródło: Technology Review
Szymon Adamus