"Ashton, zostałeś wkręcony. To konto nie jest bezpieczne. Człowieku, gdzie jest mój SSL". Taki komunikat, nawiązujący do programu prowadzonego przez Kutchera w MTV, pojawił się na jego Twitterze. Chwilę później, w kolejnym wpisie można było przeczytać "P.S. Dedykuje to wszystkim młodym protestującym z całego świata, którzy nie zasługują na to, by ich konta Facebooka i Twittera zostały zhakowane w ten sposób. #SSL".
Do tej pory nikt nie przyznał się do złamania konta Kutchera. Prawdopodobnie sam wyczyn miał zwrócić uwagę mediów na problem ze słabymi zabezpieczeniami chroniącymi użytkowników obu serwisów.
Krzysztof Pielesiek
[za: CNET ]