Fidelio SoundSphere o którym mowa, to zestaw 2 głośników składających się z tuby dającej niskie brzmienia i umieszczonej na niej małej satelity odpowiadającej za wysokie tony.
Głośniki, jak zapewnia producent, współpracują ze wszystkimi produktami Apple, jak i większością sprzętu z możliwością podłączenia do Wi-Fi. Dzięki temu użytkownik nie musi podłączać swojego sprzętu do specjalnej stacji dokującej - wystarczy aby był w zasięgu sieci. Ponadto głośniki wyróżniają się specjalną technologią rozpraszającą dźwięk we wszystkich kierunkach, by użytkownik nie musiał trudzić się z ich rozstawianiem.
Oczywiście zestaw Phillipsa ma też swój haczyk - jego cena wynosi 799 euro. Premiera w Europie dopiero w maju, więc może zwolennikom muzyki "bezkablowej" uda się do tego czasu uzbierać odpowiednią kwotę.
[za ubergizmo ]
Adam Magdziak