Ciekawie wypadają statystyki zgłoszeń incydentów pochodzących z polskiego Internetu, albo w polską sieć wycelowanych:
* ponad pięć i pół miliona spamów (5627855)
* prawie pięć milionów zdarzeń dotyczących botnetów - komputerów zarażonych oprogramowaniem zamieniającym je w zdalnie sterowane zombie (4901605)
* pół miliona portskanów - prób odszukania innych podatnych na przełamanie zabezpieczeń maszyn (566812)
* dwanaście tysięcy adresów URL zawierających złośliwe oprogramowanie (12917)
* jedenaście rozproszonych ataków blokujących dostęp do usługi - działań polegających na zapychaniu łącz internetowych śmieciowym ruchem
Najwięcej zgłoszeń (milion czterysta tysięcy) trafiło do CERT rok temu, w marcu 2010, od tego czasu liczba zagrożeń jednostajnie spada, w grudniu, najlepszym miesiącu w raporcie było ich już tylko nieco mniej niż 600 tysięcy (mniej niż połowa liczby maksymalnej). Prawdopodobnie efekt ten łączy się z ogólnoświatowym spadkiem ilości przesyłanego spamu.
Polska jest na dwunastym miejscu jeśli chodzi o kraje w których zakładane są magazyny złośliwego oprogramowania, skąd pobierają je komputery ofiar. Do Polski prowadziło prawie 13 tysięcy adresów URL wykorzystywanych do zarażania złośliwymi programami. To 12 miejsce na świecie.
Wiadomo o 1808813 polskich komputerach rozsyłających spam, a na 26 wykryto oprogramowanie do sterowania botnetami.
Z całym, bardzo szczegółowym raportem można zapoznać się na stronie CERT .
[za CERT Polska ]
Janusz A. Urbanowicz