Branson ogłosił plan, którego celem jest "podbicie" dna wszystkich ziemskich oceanów. Ma się to stać możliwe w ciągu dwóch, trzech lat. Maszyną, która ma tego dokonać jest jednoosobowa łódź podwodna nazwana Necker Nymph. Jeszcze w tym roku ma ona - wraz z pilotem - osiąść na dnie Rowu Mariańskiego, na głębokości jedenastu kilometrów. W trakcie drugiej misji, pojazd ma natomiast być pilotowany przez samego miliardera. Wtedy to, ma on osiąść na dnie rowu portorykańskiego (ponad 9000 metrów). Virgin Oceanic ma rzecz jasna pobić przynajmniej kilka rekordów Guinnessa. Celem całego przedsięwzięcia jest jednak także zdobycie jak największej ilości danych dla naukowców i przeprowadzanie eksperymentów na dużych głębokościach.
Patrząc na to, co Bransonowi udało się osiągnąć z Virgin Galactic , można zakładać, że i tym razem projekt ma duże szanse na odniesienie sukcesu.
Krzysztof Pielesiek
[za: Virgin Oceanic ]