Jednym z nich może być odkrycie naukowców z Case Western Reserve. Udało im się stworzyć specjalny polimer, który nałożony na uszkodzoną powierzchnię i poddany działaniu światła ultrafioletowego zmienia swoja strukturę, inaczej mówiąc - topi się i wnika w szczeliny powstałe w wyniku zarysowania. Cały proces kończy się w momencie odcięcia źródła światła, co sprawia, że polimer powraca do swojej pierwotnej formy, a powierzchnia, na którą został nałożony wygląda jak nowa.
Nie jest to co prawda pierwsze tego typu tworzywo sztuczne, ale wcześniejsze prototypy nie były tak wygodne w użyciu. W przypadku tego polimeru do osiągnięcia efektu potrzebne jest tylko światło UV, a usuwanie zarysowań trwa od 30 do 60 sekund. Co więcej, właściwości odkrytej substancji sprawiają, że w razie powstania kolejnych rys na już naprawianym miejscu, nie wpływa to w żaden sposób na wytrzymałość materiału, można więc proces powtarzać wielokrotnie. Jak podają źródła, dzięki temu tworzywu można naprawić praktycznie każde zarysowania powstałe na lakierze samochodu, laptopie, stole i innych powierzchniach.
Trwają już rozmowy związane z wprowadzeniem polimeru na rynek, ale na chwilę obecną nie można powiedzieć kiedy miałby on szansę trafić do sprzedaży.
[za: engadget ]
Grzegorz Młodawski