W artykule na firmowym blogu firma potwierdziła, że poprawka w oprogramowaniu systemu spowodowała błąd w weryfikacji haseł. Jednak firma twierdzi, że niewielu użytkowników autoryzowało się podczas krytycznego okresu, a dzienniki pracy systemu zostaną sprawdzone pod kątem podejrzanej aktywności.
To nie pierwszy raz kiedy DropBox ma problemy z bezpieczeństwem, już wcześniej okazało się, że w reklamach usługi wirtualnego dysku określenie, że obsługa serwisu nie ma dostępu do treści przechowywanych plików oznacza zakaz administracyjny, a nie niemożność techniczną .