Narzekamy na nadmiar, narzekamy na to, że wszystkie modele są do siebie podobne, ale kiedy na horyzoncie pojawiła się możliwość spędzenia upojnego kwadransa z dostępną wyłącznie w USA Nokią Lumią 928, brak nam było odwagi aby odmówić.
Zacznijmy od tego, że Nokia Lumia 928 to TEN model wyposażony w ksenonowy flesz. Teoretycznie niczym innym miał się nie różnić od Lumii 920. Nikogo by to zresztą nie zdziwiło. "Ósemka" w gołe jednak nie przypomina 920-ki. Zewnętrznie, oczywiście, bo Windows Phone 8 w wersji "Nokia" w każdym telefonie będzie wyglądał identycznie.
fot. Łukasz Cichy
Nokia Lumia 928 - zobacz więcej zdjęć telefonu .
Całkiem inny?
Lumia 928 jest dłuższa od 920-ki o jakieś 3mm, ale za to szczuplejsza jakieś 0,6mm. Tak, właśnie o tyle. Można więc bez skrupułów uznać, że gabarytowo są identyczne. Z tą drobną różnicą, że nowa Lumia jest od tej starszej lżejsza o ponad 20 gramów. Znów więc na granicy istotności.
Faktem jest jednak, że plastikowa obudowa Lumii 928 trochę inaczej leży w dłoni. Najprawdopodobniej dlatego, że telefon jest kanciasty jak Xperia Sola. Cały front - od brzegu do brzegu - pokryto wzmocnionym szkłem Gorilla Glass 2, pozostawiając wyraźny wyokrąglony, błyszczący rant. Coś, czego chyba jeszcze w żadnej Lumii nie było. Nie oznacza to jednak, że cały przód zajmuje wyświetlacz. Matryca pozostała bez zmian - 4,5 cala przekątnej, rozdzielczość 1280x768 pikseli i technologia Clear Black. To samo co w Lumii 920.
fot. Łukasz Cichy
Mimo to 928-kę naprawdę trzyma się jakoś inaczej, a lśniący biały plastik wygląda po prostu arcyplastikowo. Znacznie lepiej prezentuje się czarny i jednocześnie matowy wariant kolorystyczny. To jednak kwestia wyjątkowo osobnicza.
O(ch) aparacie
Kluczem do zrozumienia faktu istnienia kolejnej Lumii - a mianowicie modelu Nokia Lumia 928 jest zainstalowany w telefonie aparat o rozdzielczości 8,7 megapiksela, wspomagany przez technologię Pure View, oraz ksenonowy flesz i... prawdziwą innowacją jest tu ta lampa właśnie. To i moduł LTE, którego póki co próżno szukać w europejskich wersjach telefonów.
Czy ksenonowa lampa rzeczywiście robi różnicę w porównaniu z dwoma diodami? Wspomnienie Nokii N8 i najlepszego aparatu fotograficznego wśród telefonów, czyli Nokii 808 PureView, mówi że tak. Światło ksenonowe daje cieplejsze barwy i znacznie ostrzejsze zdjęcia. Nawet, albo przede wszystkim, kiedy fotografowany obiekt nie zamiera specjalnie dla nas w pozie i czeka aż zdjęcie się przerobi, tylko normalnie się porusza.
fot. Nokia
Korzystając z tajnej broni, czyli amerykańskiego uśmiechu w odpowiedzi na identyczny grymas na twarzy obsługi sklepu Microsoftu postanowiłem nie odmawiać sobie przyjemności zrobienia kilku zdjęć nowym telefonem Nokia Lumia 928 i zabrania ich ze sobą.
Oto jak wyglądają fotografie wykonane najnowsza Lumią z jeszcze bardziej superaparatem niż Lumia 920. Niestety, z wiadomych względów nie byłem w stanie sprawdzić jak aparat sprawuje się w ciemnościach, albo przynajmniej gorszym oświetleniu, niż sklepowe. To, swoją drogą też jednak było odległe od ideału.
(Aby zobaczyć któreś zdjęcie w oryginale wystarczy na nie kliknąć)
fot. Łukasz Cichy
fot. Łukasz Cichy
fot. Łukasz Cichy