HTC Desire Eye jest kolorowym telefonem z potężnym aparatem do selfies. Na pierwszy rzut oka można pomyśleć, że to udziwniony model z niższej półki. Nic bardziej mylnego - to kawał dobrego sprzętu, którego nie należy lekceważyć.
HTC koleguje się z dobrym designem
Nie wszystkie telefony HTC są świetnie zaprojektowane, ale nie da się zaprzeczyć, że firma ma w ofercie naprawdę prześliczne urządzenia. Desire Eye, pomimo plastikowej obudowy, zdecydowanie jest jednym z nich.
Fot. LJ
Prosta, płaska konstrukcja o zaokrąglonych brzegach i narożnikach znakomicie leży w ręce. Biały front i tył są gustownie oddzielone czerwonym paskiem biegnącym wzdłuż brzegów telefonu, a głośnik i mikrofon schowane są w wąskiej przestrzeni na dole i górze ekranu. Do tego plastik, z jakiego wykonana jest obudowa, należy do tego lepszego sortu i jest bardzo przyjemny w dotyku. Cieszy mnie odejście od trącącego prototypem designu w stylu Desire 816 , który był moim zdaniem zupełnie pozbawiony elegancji. Model Eye jest kolorowym, gustownym telefonem. Bonusem jest certyfikat IPX7, który potwierdza, że Desire Eye jest uszczelniony przed pyłem i wodoodporny przy zanurzeniu na głębokości 1 m na 30 minut.
Niestety znalazłem jedną słabość tego modelu. Testowany przeze mnie egzemplarz nie mógł być używany dłużej niż parę miesięcy, a i tak wąski pasek białego plastiku pomiędzy ekranem a brzegiem smartfona był w kilku miejscach popękany. Ewidentnie jest to miejsce koncentracji naprężeń i nie da się tych uszkodzeń uniknąć. Co prawda nie jest to wielki problem, ale warto mieć to na uwadze.
Pęknięta obudowa w HTC Desire Eye Fot. LJ Fot. LJ
Ile megapikseli?!
HTC Desire Eye jest ładnym telefonem, ale nie to wyróżnia go z tłumu. Od tego są jego dwa imponujące aparaty. Zarówno przedni jak i tylny mają rozdzielczość 13 MP i dodatkowo dwie diody LED, białą i żółtą, dzięki czemu doświetlanie zdjęcia nie zepsuje jego kolorów. Ze wszystkich telefonów dostępnych na rynku bez wątpienia to Desire Eye oferuje najlepsze selfies - pytanie tylko, czy właśnie tego potrzebują użytkownicy?
Co by jednak nie mówić, to jest to chyba pierwszy telefon, w którym oba aparaty można stosować zamiennie bez straty jakości. Oba robią zdjęcia w tej samej rozdzielczości i mają dwubarwny flesz, a jedyną różnicą jest odrobinę krótsza ogniskowa w przednim aparacie - 3 mm zamiast 4 mm. Porównajcie fragmenty zdjęć poniżej i sami oceńcie, czy tylny aparat jest zauważalnie lepszy (różnica w jasności zdjęć bierze się z tego, że automat w jednym ustawił ISO na 320, a w drugim na 640 - zgadniecie, w którym ile?).
Dobry wyświetlacz... i reszta też fajna
Desire Eye może się też pochwalić bardzo dobrym wyświetlaczem 1920x1080, który jest do tego całkiem spory, bo ma przekątną aż 5,2". Zwyczajowo niektórych będzie drażnić duże logo firmy na dole ekranu, ale mi to zupełne nie przeszkadzało. Duża powierzchnia wyświetlacza w połączeniu ze sporą gęstością pikseli daje świetny efekt i nie mam się do czego przyczepić.
Trzeba też wspomnieć o stereofonicznych głośnikach i obecnym w telefonach HTC systemie BoomSound. To rozwiązanie nie zastąpi nam zewnętrznego głośnika, ale, jak na dźwięk z telefonu, muzyka ma czyste i mocne brzmienie. Duży plus za to.
Fot. LJ
Specyfikacja telefonu jest też niczego sobie, bo jego sercem jest czterordzeniowy procesor 2,3 GHz wspomagany przez 2 GB RAM . Pamięci wewnętrznej otrzymujemy tylko 16 GB, ale już tradycyjnie HTC pozwala nam to rozszerzyć o kartę microSD do 128 GB, co jest moim zdaniem świetnym rozwiązaniem. Biorąc pod uwagę cenę tego telefonu, zawiodłem się odrobinę na baterii, która ma pojemność 2400 mAh. "Zawiodłem" nie oznacza jednak, że jest ona mało wydajna, bo szczerze mówiąc w trakcie testów nie zauważyłem, by Desire Eye wymagało częstego ładowania. W tej klasie urządzeń spodziewałbym się jednak kilkuset mAh więcej.
Fot. LJ
W skrócie, HTC Desire Eye jest bardzo fajnym telefonem. Wiem, że to słowo samo w sobie nic nie znaczy, ale wydaje mi się to najtrafniejszym określeniem. To jest po prostu dobry telefon, który ma dwa bardzo dobre aparaty i świetny wyświetlacz. Używanie go było czystą przyjemnością.
Plusy i minusy HTC Desire Eye Fot. LJ
Więcej zdjęć HTC Desire Eye znajdziecie w naszej galerii >>>
P.S. ISO 320 było w w głównym aparacie.
HTC Desire Eye czerwony w okazje.info
