Nokia porządnie odrobiła zadanie domowe. Dwa nowe urządzenia - Nokia Lumia 920 i Lumia 820 - w końcu mają czym konkurować na agresywnym rynku smartfonów. Model bardziej high-endowy, czyli 920, wyposażono w duży wyświetlacz 4,5" i możliwość bezprzewodowego ładowania. Razem z Lumiami zadebiutuje cała gama akcesoriów, które prawdopodobnie wydatnie przyczynią się do ich sukcesu.
Nokia Lumia 920 fot. Nokia
Nokia w końcu innowacyjna!
Chodzi przede wszystkim o różnego rodzaju podstawki do bezprzewodowego ładowania urządzeń. Jedną z nich jest... głośnik firmy JBL, do którego bezprzewodowo można podłączyć telefon za pośrednictwem NFC. W ten sam sposób muzykę można przesłać do słuchawek. Jak to działa? Przykładasz telefon do głośnika lub słuchawek i... zaczyna grać muzyka. Proste. Co więcej - wyświetlacz rozwiązuje jeden z większych problemów, jakie napotykają właściciele smartfonów zimą - jak obsługiwać ekran w rękawiczce? ( W tym roku mieliśmy kilka własnych pomysłów na rozwiązanie tego dylematu ) . Lumia 920 ma rozwiązać go definitywnie - ekran smartfona ma reagować na dotyk także dłoni w rękawiczce .
Co jeszcze będzie wyróżniać nowe Lumie z tłumu innych urządzeń? Aparat fotograficzny z technologią Pure View . Dzięki niej zdjęcia mają mieć jakość porównywalną do tych wykonanych prawdziwym aparatem. Pojawi się między innymi wbudowana stabilizacja obrazu czy rozwiązanie dzięki któremu aparat będzie mógł pochwycić więcej światła. Oprócz tego w nowych smartfonach Nokii pojawiają się także ciekawe rozwiązania na poziomie oprogramowania - właściciele Lumii będą mogli tworzyć GIF-y z własnych zdjęć (np. "ożywić" utrwaloną na zdjęciu flagę) lub bez trudu wyciąć elementy zdjęcia, które nie powinny się na nim znaleźć na przykład przechodnia, który przypadkiem trafił do kadru). W końcu! W końcu w Nokiach pojawiają się rozwiązania, które odróżnią je od konkurencji . Bo bywało z tym różnie.
Bezprzewodowe ładowanie Lumii 920 i jednoczesne odtwarzanie muzyki dzięki NFC Fot. Nokia
Konkurencja i konkurencyjność
Lumie takie jak dziś Nokia powinna była zaprezentować rok temu , gdy prezentowała swoje pierwsze urządzenia z Windows Phone. To wtedy zadebiutowały Lumia 800 oraz 710, ale poza nowoczesnym wyglądem i kilkoma aplikacjami, nie wnosiły na rynek właściwie nic nowego . Podobne zdanie wyrażają analitycy. Marek Kujda, analityk IDC, stwierdził kiedyś w rozmowie ze mną, że
Długo wyczekiwana Lumia 800 ani nie posiadała równie atrakcyjnego designu jak iPhone ani funkcjonalności Androida, a przy tym kosztowała podobnie do iPhone'a czy Samsunga Galaxy S2.
Nowe urządzenia niosą ze sobą ogromny potencjał. W końcu Nokia odróżnia się bardzo pozytywnie na tle wszystkich pozostałych smartfonów z Windows Phone. Co więcej - odróżnia się także od pozostałych, dostępnych na rynku urządzeń. Spośród konkurencji jedynie Samsung Galaxy S III posiada możliwość bezprzewodowego ładowania. Głośnik czy słuchawki z NFC zaprezentowała tylko Nokia. Nie wspominając już o możliwości bezproblemowego korzystania ze smartfona zimą (miejmy nadzieję, że opcję tę Nokia testowała w Finlandii. Wówczas możemy mieć nadzieję, że ekran zniesie nasze polskie mrozy i nasze polskie grube rękawiczki).
"To będzie rok Windowsa"
Szef Microsoftu Steve Ballmer i szef Nokii - Stephen Elop Fot. Nokia
Tak wieszczył na konferencji Nokii prezes Microsoftu, Steve Ballmer. Stawia takie twierdzenie nie bez powodu - 26 października swoją oficjalną premierę będzie miał nowy system operacyjny Windows 8. Nowe Lumie działają pod kontrolą pokrewnego OS-u, bo Windows Phone 8. Oba systemy odzwierciedlają ten sam, jeden kafelkowy światopogląd. Analitycy IDC są przekonani, że to właśnie Windows 8 pozwoli wrócić Nokii na tor pomyślności i dobrobytu . W końcu jeśli w sklepach dostępne będą komputery z Windows 8, to konsumenci mogą chcieć dokupić pasujący do nich ekosystemem i wyglądem telefon.
Do tej pory obawiałam się, że Nokia zaprezentuje telefony równie bezbarwne, jak rok temu. Gdyby tak się stało, to na fali popularności Windows 8 mogliby skorzystać inni producenci. Wiadomo, że smartfony z Windows Phone 8 zapowiedzieli już Samsung, HTC czy Huawei.
Teraz jednak już się nie obawiam. Siła Nokii nie leży już w kilku aplikacjach dodanych do systemu operacyjnego, lecz w świetnym sprzęcie sprzęgniętym z oprogramowaniem. Lumia 920 to pierwsza Nokia którą faktycznie chcę kupić. Pozostają jednak trzy pytania.
1. Kiedy nowe Lumie trafią na rynek?
2. Ile będą kosztować?
3. Jakie rozwiązania zaprezentuje konkurencja?
Nokia nie odpowiedziała na dwa pierwsze pytania. Zapewnia, że urządzenia pojawią się na rynku "jeszcze w tym roku", co pozwala przypuszczać, że dostępne będą w okolicach listopada. W Polsce pewnie na początku przyszłego roku. Ceny? Lumia 920 będzie tym droższym modelem. Jak wysoko Nokia wyceni swoje nowe rozwiązania? Nie wiadomo. Odpowiedź na trzecie pytanie może być najważniejsza. 12 września zadebiutuje nowy iPhone, później nowe HTC i produkty innych producentów. Czy pokażą coś ciekawszego od Nokii? Tego nie wiemy.
Akcje Nokii Fot. Google Finance
Wiemy jedno. Od rozpoczęcia konferencji akcje Nokii idą w górę. Rynek najwyraźniej ufa w powodzenie nowych Lumii. Ja też w to wierzę. Nokia z pełną mocą wraca do gry.
[AKTUALIZACJA]
Akcje spadły. Czy inwestorów nie przekonały nowe modele? Można się raczej spodziewać, że zdenerwował ich brak konkretów - kiedy? za ile?
