Po przeczytaniu "Tube News" czuję się tak:
Co zostało zobaczone, już się nie odzobaczy Fot. Kotburger,pl
Pamiętacie, jak wyglądało "Bravo"? "Tube News" wygląda dokładnie tak samo - szata graficzna jest identyczna, pstrokata, jest wrażenie chaosu. To pierwsza przeszkoda, na którą trafi dorosły czytelnik. Druga - i ważniejsza - nie znam 90% osób opisywanych przez gazetę.
Tube News Fot. Gazeta.pl Fot. Gazeta.pl
Jednak "Tube News" nie jest przeznaczona dla mnie, ani dla jakiejkolwiek osoby dorosłej. To gazeta dla nastolatków. Jeśli macie dzieci, to pewnie wiecie, że na YouTube mogą siedzieć godzinami. I to właśnie YouTuberzy są gwiazdami nastolatków. Najbardziej dobitnie przekonałam się o tym na tegorocznym Intel Extreme Masters - imprezie e-sportowej , która odbyła się w marcu w Katowicach. Setki młodych ludzi czekających za barierkami na swoich idoli - nie graczy, ale właśnie YouTuberów - zbierających autografy i piszczących wniebogłosy - to obraz , który nie znika łatwo z pamięci.
A co znajdziemy w środku? Klasykę Bravo: 6 plakatów gwiazd, ale także kącik modowy, wyznania gwiazd, sylwetki i wywiady, a także - zaskakująco rzeczowe - zestawienie mikrofonów dla YouTuberów.
Tube News - miesięcznik o YouTuberach Fot. Gazeta.pl Fot. Gazeta.pl
W internecie pojawiają się już bardzo krytyczne wobec tej publikacji głosy: że dno, że upadek obyczajów. Tak, w "Tube News" nie ma się co doszukiwać wyrafinowanych treści. Ale 15 lat temu w Bravo też takich treści nie było. Zmieniły się czasy, zmieniły się gwiazdy. Sądząc po reakcjach osób na facebookowym fanpage'u "Tube News" - właśnie na taką gazetę czekali. A nam udało się uzyskać potwierdzenie, że gazeta ma ambicje być regularnym miesięcznikiem.