Megabity szczęścia

Ile internaucie potrzeba do szczęścia, czyli swobodnego korzystania z sieci? 120 Mbit, 20 Mbit, 2 Mbit, 256 kbps

Pretekstem do tego tekstu był kolejny komunikat jednego z operatorów kablowych o wprowadzeniu do oferty łącz o prędkości 100 Mbit. Dziś łączność z Internetem, czy to kablowa, czy mobilna, jest czymś dość oczywistym. A przecież jeszcze dekadę temu dla wielu Polaków komputer połączony na stałe z globalną siecią był tylko marzeniem.

Statystycznie rzecz biorąc co drugi Polak ma dostęp do Internetu . Wszystko jednak zależy od miejsca zamieszkania - im większe miasto, tym oferta szersza i łatwiej dostępna. Z kolei jeśli chodzi o mniejsze miejscowości i wsie, to ich mieszkańcy zdani są albo na lokalnych, często mało konkurencyjnych cenowo operatorów, albo na łącza mobilne. Trzeba jednak pamiętać że w zasięgu Internetu mobilnego jest 99% społeczeństwa a nie 99% terytorium kraju . Tym bardziej, że każdy z operatorów ma na swojej mapie niejedną białą plamę, gdzie z usługi nie skorzystamy.

Zasadnicza większość wymienionych łącz to tzw. łącza asymetryczne, czyli takie, w których prędkość wysyłania danych jest znacznie niższa od prędkości ich pobierania . W mniejszości są z kolei łącza symetryczne, które najczęściej spotykamy w firmach - czyli połączenia umożliwiające wysyłanie i pobieranie danych z tą samą prędkością.

Można zaryzykować stwierdzenie, że na potrzeby dzisiejszego internauty łącza asymetryczne zupełnie wystarczają. Bo uczciwy *** użytkownik Internetu wysyła znacznie mniej danych w porównaniu do tego, ile ich pobiera.

Jednak mając na uwadze zapowiedziane, bądź właśnie zapowiadane usługi , sytuacja ta może bardzo szybko ulec zmianie. Mówi się, że pod koniec 2011 roku swoją premierę będzie miał  system operacyjny od Google, czyli Chrome OS . Mając na uwadze to, co już zostało zaprezentowane, a także charakterystykę produktów Google - trzeba jasno podkreślić, że bez nieprzerwanego dostępu do Internetu ów system będzie praktycznie bezużyteczny. Wszystko dlatego, że Chrome OS zostanie oparty na tak zwanej " chmurze" - większość danych przechowywana będzie na serwerach. Oprócz Google także na przykład Microsoft oferuje już dziś podobnie skonstruowaną usługę SkyDrive. Jeśli dodamy do tego takie produkty, jak DropBox czy Ubuntu One , to jasnym staje się, że niepotrzebne jest nam łącze 100 Mbit z możliwością wysyłania danych z prędkością 1 Mbit . Do swobodnego korzystania z w/w usług potrzebujemy symwtrycznego łącza rzędu 4-8 Mbit.

Inny przykład: od kilku lat narastającą tendencją jest coraz rzadsze drukowanie zdjęć na rzecz przechowywania ich online i dzielenia się nimi ze znajomymi, także online. Jeśli jednak chcemy pokazać zdjęcia w ich najlepszym wydaniu, to musimy je załadować na serwer w pierwotnym formacie i rozmiarze. Wtedy mówimy o setkach plików mających 2-3 MB i więcej. Ładowanie ich na serwer z prędkością 1Mbit będzie trwało godzinami.

Dodatkowo, biorąc pod uwagę narastającą dominację urządzeń mobilnych - czy to notebooków, smarfonów, czy tabletów - (a)symetryczne łącze w domu może okazać się zbyteczne, bo nie zawsze będzie tam, gdzie go będziemy rzeczywiście potrzebować. Rozwiązaniem w tej sytuacji może okazać się technologia LTE , która poza "kosmicznymi" prędkościami maksymalnymi (nawet 320 Mbit) oferuje łącza zasługujące niemal na określenie "symetrycznie", ponieważ w usłudze Cyfrowego Polsatu, na której testy można się już zapisywać, użytkownicy dostaną połączenie o parametrach 73 Mbit ściągania i 25 Mbit wysyłania. Po komercyjnym uruchomieniu tej usługi prędkości maksymalne wzrosną odpowiednio do 100 i 50 Mbit. Nie będzie to łącze symetrycznie, ale według mojej wiedzy obecnie nie istnieje oferta dla odbiorcy indywidualnego zawierająca podobne parametry.

Jedynym "ale" jeśli chodzi o tzw. mobilny dostęp do Internetu jest fakt, że operatorzy narzucają miesięczne limity transferu, po których prędkości ulegają radykalnemu zmniejszeniu . Z drugiej zaś strony trzeba zauważyć, że od jakiegoś czasu zarówno Era (wkrótce T-Mobile), jak i Plus a teraz także Play oferują nielimitowany przesył danych w godzinach nocnych - zasadniczo chodzi o nieprzeciążanie sieci w ciągu dnia, kiedy to dominujące są usługi głosowe.

Żeby jednak możliwie dokładnie wyczerpać kwestię parametrów łącz internetowych, jest jedna wielkość, która długo jeszcze nie będzie do pobicia przez łącza mobilne. Mowa tu o tzw. pingu . Wartość ta (wynik działania programu) jest istotna przede wszystkim dla osób grających online, gdzie wymiana danych z serwerem musi odbywać się możliwie najszybciej.

Po co nam więc łącza 100Mbit w domu? Nie wiem. Do korzystania z usług VOD "teoretycznie" wystarcza łącze 256 kbps. Do słuchania radia czy muzyki online - tym bardziej. Co innego, jeśli chcemy sięgnąć przez sieć po jakość HD - tu do swobodnego korzystania potrzebujemy łącza o przepustowości co najmniej 4 Mbit. Trudno mi jednak wyobrazić sobie sytuację, w której łącze 100Mbit jest obciążone w 100% chociażby przez 5 minut w ciągu doby. Bo trzeba też pamiętać, że każdy z serwisów internetowych, z których korzystamy, ma także ograniczenia dotyczące wysyłania danych z serwera . Moim zdaniem różnica w komforcie korzystania z sieci przestaje być zauważalna dla łącz 20 Mbit i szybszych. Pewnie mając na uwadze wszystkie zawarte tu informacje zastanawiasz się teraz, Czytelniku, jakim łączem dysponujesz. Z własnego doświadczenia polecam test na stronie www.speedtest.net i zachęcam do wzięcia udziału w ankiecie poniżej tekstu.

Postęp technologiczny po raz kolejny dokonuje się szybciej, niż ktokolwiek by się tego spodziewał. Paradoksalnie dysponujemy dziś dużo większą przepustowością łącz, niż by to wynikało z rzeczywistych potrzeb użytkowników . A Polska, mimo że wolna dopiero od nieco ponad 20 lat, może się dużo szybciej rozwijać na tym polu ze względu na brak starej infrastruktury, którą operatorzy musieliby nie tylko wymienić, ale przede wszystkim wcześniej zamortyzować. Surfujmy więc po sieci do woli

*** niekorzystający z torrentów w celu pozyskania treści chronionych prawem autorskim. Według ostatnich badań to właśnie oni generują 44% procent ruchu w sieci .

Paweł Kuflikowski

Moje łącze jest
Więcej o: