Nortel - ta firma była niegdyś jednym z wiodących producentów osprzętu do urządzeń telekomunikacyjnych w dobie przed erą mobilnego internetu zapoczątkowaną pojawieniem się pierwszego iPhone'a w 2007 r. Upadła ze względu na kiepskie zarządzanie i przespanie czasu dynamicznych zmian na rynku mobilnym. Jednak zawczasu ktoś w Nortelu pomyślał i zastrzegał większość rozwiązań, nad którymi firma pracowała. W rezultacie od 2009 r. Nortel już nie działał operacyjnie, ale był oczkiem w głowie całej bez wyjątku branży właśnie ze względu na prawa do własności niematerialnych, które wcześniej zastrzegł.
Na 6 tys. patentów Nortela, które dotyczyły głównie telekomunikacji, wideo, internetu mobilnego oraz połączeń bezprzewodowych chrapkę mieli wszyscy, na czele z Google'em, który nękany jest atakami prawnymi przeciwko Androidowi ( atakuje m.in. Oracle, który żąda 2,6 mld dol. ), ale w dość nietypowym zbiegu okoliczności patenty przejęło konsorcjum firm na czele z Apple'em, Microsoftem, Sony, RIM, Ericssonem oraz EMC za 4,5 mld dol. Jak istotne patenty Nortela musiały być niech świadczy fakt, że nawet jeśli konsorcjum zrzuciło się na nie po równo, to i tak była to jedna z większym sum w historii Apple'a zapłacona za wartość niematerialną lub materialną zewnętrznego podmiotu. Apple jako jeden z nielicznych liderów nowych technologii praktycznie nie przejmuje mniejszych firm. Na patenty Nortela znalazły się jednak spore pieniądze .
Microsoft - ta firma była niegdyś liderem na rynku mobilnym, a Microsoft Mobile nie miał praktycznie konkurencji dzieląc rynek z Symbianem na dwa . Ale te czasy już dawno odeszły w zapomnienie. Microsoft przespał okres, w którym tworzyły się nowoczesne mobilne systemy operacyjne dla urządzeń dotykowych. Ocknął się dopiero po trzech długich latach i próbuje wracać na rynek notabene całkiem innowacyjnym systemem Windows Phone 7. Nie jest jednak łatwo, bo dzisiejszy obraz rynku zdominowany jest przez Androida i iOS.
Android Android
Microsoft ma jednak szafę pełną patentów jeszcze z czasów Windows Mobile i okazuje się, że potrafi z nich zrobić pożytek . Skoro nie da się na razie pokonać Androida liczbą sprzedanych urządzeń z własnym systemem mobilnym, można podpiąć się pod strumień pieniędzy płynących do Google'a i jego partnerów. Okazuje się, że w szafie Microsoftu znalazły się patenty, które Android ponoć łamie .
Google aktywuje 500 tys. urządzeń z Androidem dziennie , więc Microsoft już dziś mógłby zarabiać na nim 920 mln dol. rocznie gdyby z każdego dostawał 5 dol. Skąd? W związku z patentami Microsoftu, HTC już zgodził się oddawać mu właśnie 5 dol. od każdego sprzedanego smartfonu z Androidem . Może być jeszcze więcej, bo Microsoft ponoć negocjuje z Samsungiem - największym dziś sprzedawcą smartfonów z Androidem - 15 dol. od każdego sprzedanego urządzenia. Jeśli to przejdzie, Microsoft zarobi dużo dużo więcej.
Opłaca się zastrzegać prawa do wartości niematerialnych, nawet jeśli na dzień dzisiejszy nie niosą one zbytniego potencjału. Nigdy nie wiadomo, w którym momencie mogą się przydać. Choćby wtedy gdy bankrutujesz lub gdy konkurent sprzedaje więcej.