Cisco nie wyciąga swoich szacunków z pustki. Eksperci firmy analizują dynamikę wzrostu wielkości treści w Internecie już od kilku lat. Poprzednia prognoza, co prawda okazała się odrobinę przesadzona, ale tylko odrobinę.
Teraz Cisco orzekło, że za cztery lata będziemy musieli już umieć doliczyć do zettabajta, a dokładnie do 1,3 zettabajta. Jeden zettabajt to natomiast aż bilion gigabajtów.
Powodów jest kilka. Po pierwsze, coraz więcej osób ma dostęp do sieci. Cisco przewiduje, że w 2016 roku będzie to już 45% populacji globu. Po drugie zaś, coraz większą popularność zdobywają wideo-blogi i inne materiały wideo umieszczane w sieci. Niedawno sam YouTube informował, że użytkownicy ładują do serwisu aż 72 godziny filmów w minutę. Przy takiej skali nawet posługiwanie się kodem zoptymalizowanym pod kątem sieci nie pomoże.
Ze wzrostu wielkości treści Internetu najbardziej pewnie cieszą się producenci dysków twardych i pamięci masowych. Gdzieś trzeba przecież to wszystko pomieścić. W 2016 roku na głowę przeciętnego użytkownika Internetu przypadać ma między 15 a 33 gigabajty danych.