Gry dostępne są na portalu społecznościowym Google'a w zasadzie od początku jego istnienia, czyli od czerwca 2011 roku, ale do tej pory nie udało im się zrobić furory. I niewiele wskazuje na to, że miałyby one odnieść w najbliższym czasie jakiś znaczący sukces i przynieść ich twórcom, a także samemu Google, wielkie profity.
Obecnie obserwujemy raczej odwrotny trend - producenci zamiast udostępniać swoje dzieła na Google+, wycofują je. Na taki krok zdecydowały się ostatnio dwie firmy, które na rynku gier społecznościowych znaczą sporo: niemiecka Wooga oraz należące do Electronic Arts PopCap Games. Pierwszy z producentów usunął już z portalu Monster World, a 1 lipca zostaną wyłączone Bubble Island oraz Diamond Dash. PopCap natomiast wycofał z Google+ Bejeweled Blitz.
Na Google+ pozostało jeszcze 40 gier, wśród których znajdziemy takie hity, jak Angry Birds, CityVille czy Mafia Wars 2, ale być może także one zostaną wkrótce wycofane. Portal giganta z Mountain View wciąż nie ma zbyt dużo aktywnych użytkowników, a to oni stanowią o popularności poszczególnych gier. I mimo że deweloperzy otrzymują na G+ aż 95% przychodu z wirtualnych dóbr kupowanych w obrębie swoich gier (na Facebooku jest to zaledwie 70%), to dzięki potężnej bazie użytkowników, którzy są gotowi wydać na gry spore pieniądze, cały czas bardziej opłaca im się tworzyć gry z myślą o Facebooku.
[Za: BGR ]