O tym jak zepsuła mi się pralka i naprawił ją internet, czyli dlaczego XXI wiek jest taki fajny

W sieci pojawiają się nowe serwisy pozwalające szybko zamówić wizytę sprawdzonego fachowca. Gdy zepsuła mi się pralka postanowiłem sprawdzić jeden z nich. Padło na Sir Local i muszę przyznać, że zostałem mile zaskoczony.

Zepsuta pralka to jeden z największych domowych dramatów. Gdy pewnego wieczora moja wyzionęła ducha w trakcie płukania miałem spory kłopot - nie dość, że nie potrafiłem stwierdzić co się zepsuło, to jeszcze nie znałem w Warszawie żadnego fachowca. Z pomocą przyszedł mi internet i muszę przyznać, że jestem zachwycony tym, co odkryłem.

Jak każdy, kto się znalazł w takiej kryzysowej sytuacji chciałem zwrócić się po pomoc do znajomych. Szybko jednak wpadłem na szalony pomysł, by skorzystać z jednego z portali pomagających znaleźć specjalistów od naprawiania wszelkiego rodzaju usterek. Od razu przyszło mi do głowy Sir Local - mają biuro niedaleko Gazeta.pl i codziennie widuję ich logo, więc wyryło mi się w pamięci.

Łatwiejsze niż zamawianie pizzy

Ze stronami takimi jak Pyszne.pl czy Pizzaportal.pl jestem już za pan brat i bardzo cenię wygodę, jaką oferują. Z Sir Local to był mój pierwszy kontakt i podszedłem do tego trochę jak do jeża, gdyż tak naprawdę nie wiedziałem co mnie czeka, gdy kliknę "Zamawiam Fachowca".

Proste zamawianie fachowca przez Sir LocalProste zamawianie fachowca przez Sir Local fot. Sir Local fot. Sir Local

Cały proces na szczęście okazał się bezbolesny. Wybrałem tylko, że chcę naprawić pralkę, że mieszkam w Warszawie i podałem swój numer telefonu. To wszystko. Po chwili otrzymałem automatycznego smsa informującego mnie, że zamówienie zostało przyjęte i fachowiec skontaktuje się ze mną w ciągu kilkunastu minut. Jak zostało mi obiecane, tak się stało i po chwili już miałem umówioną wizytę pana od pralek.

Okazało się to szybsze i łatwiejsze niż zamawianie jedzenia przez internet, co jest sporym wyczynem.

Jak naprawa?

Moja pralka miała dwa problemy: po pierwsze wyłączała się w przypadkowych momentach, a po drugie podczas obracania bębna tłukła niemiłosiernie. Pan w zielonej koszulce Sir Local sprawnie uporał się z jednym i drugim. Już tego samego dnia wszystko działało jak należy. Dodatkowo otrzymałem też kilka rad jak dbać w przyszłości o stan pralki.

Po tym wszystkim jestem zdania, że pomysł z zamawianiem fachowca przez internet jest znakomity. Nie musiałem samemu nikogo szukać, a przyjechał do mnie kompetentny specjalista, który szybko uwinął się z robotą.

Elmo, nieeee!Elmo, nieeee! fot. Esther Simpson fot. Esther Simpson

Fajnie, ale o co w tym chodzi?

Takich serwisów, które pomogą nam znaleźć dobrego fachowca przez internet jest w Polsce kilka. Dostępny jest nie tylko  Sir Local , ale także Oferia , PKT i Rekomendowani Fachowcy . Wydaje się jednak, że to pomysł znakomity, choć zapewne wymagający sporego nakładu środków. Ja otrzymałem solidną usługę szybko i w dobrej cenie, co jednak ma z tego fachowiec?

Z mojej rozmowy z panem Krzysztofem, który naprawiał mi pralkę, wynika, że to całkiem dobry układ dla każdej ze stron. On kiedyś miewał niecałe 20 zleceń miesięcznie, teraz mówi, że czasami ma ich nawet po 20 tygodniowo. Co prawda płaci też Sir Local stałą opłatę za zlecenie, ale koszty ogłaszania się w lokalnych mediach dużo niższe nie były. Co ciekawe, w Warszawie specjalistów od pralek współpracujących z Sir Local kiedyś było kilkudziesięciu, ale firma zaprzestała z nimi współpracy ze względu na kiepską jakość świadczonych przez nich usług. Każdy fachowiec na początku przechodzi przez okres próbny, a zadowolenie klientów jest na bieżąco monitorowane telefonami z centrali podsumowującymi naprawę. Ja również dzień po wizycie pana Krzysztofa potwierdzałem, że tak, przyszedł do mnie w zielonej koszulce z logo firmy, że był miły i konkretny oraz, że jestem zadowolony z naprawy i ceny końcowej.

A kukuA kuku fot. MTISCHENDORF fot. MTISCHENDORF

Jest w tym pewien samo sprawdzający się mechanizm - fachowiec lubi otrzymywać dużo zleceń, więc dba o jakość usług, a firma chce by klienci wracali, więc sprawdza pracownika. Z kolei klient otrzymuje zweryfikowanego specjalistę, a w razie problemów ma do kogo się poskarżyć. Póki każda ze stron ma z tego coś dla siebie, taki system może się tylko rozwijać.

Nie tylko duże miasta

Sir Local dostępny jest teraz w 17 miastach w Polsce , a w kolejnych nowi fachowcy przechodzą właśnie proces weryfikacji. To jest już niemal ogólnopolskie przedsięwzięcie, wzorowane na zagranicznych modelach, takich jak Handybook i Serviz . Jak powiedział mi szef Sir Local Michał Kaczmarek:

Naszym celem jest aby Sir Local stał się domyślnym miejscem w internecie, w którym Polacy zamawiają usługi domowe. Wierzę, że tak będzie - oferujemy wiarygodnych i rzetelnych fachowców, dążymy do uregulowania cen i jesteśmy w zasadzie bezkonkurencyjni jeśli chodzi o szybkość realizacji usług.

Za inne serwisy oferujące pomoc w znalezieniu fachowca ręczyć nie mogę, ale moja przygoda z Sir Local była przyjemnym doświadczeniem i na pewno przyszłe kryzysy domowe będę rozwiązywał przez internet.

Na koniec chciałbym wspomnieć, że Agora jest współudziałowcem Sir Local. Zaznaczam jednak, że nie miało to wpływu na moje zdanie o usłudze, a za naprawę zapłaciłem z własnej kieszeni.

Więcej o: