Snapchat zauważył dziś Warszawę. To zasługa jednego raportu?

Dziś po raz pierwszy Warszawa została wyróżniona na Snapchacie - ludzie na całym świecie mogą obejrzeć to, co pokazują warszawiacy. Czemu miasto zawdzięcza to wyróżnienie?

Zaledwie kilka dni temu pisaliśmy o zaskakująco dobrych wynikach Snapchata w Polsce. Ta aplikacja - niemal nieznana ludziom po 20-tce - błyskawicznie rozpowszechnia się wśród młodszych użytkowników. To nowy serwis społecznościowy pozwalający na przesyłanie zdjęć i krótkich filmów, które znikają zaraz po obejrzeniu przez odbiorcę.

Ponieważ Snapchat nie podaje niemal żadnych statystyk dotyczących użytkowników, trudno ocenić faktyczną popularność aplikacji. Trudu tego podjął się Hash.fm - firma zajmująca się badaniem wpływów w mediach społecznościowych. Ich ranking 100 najpopularniejszych polskich snapchaterów został zbudowany na podstawie liczby osób czytających poszczególne snapy.

Zestawienie okazało się na tyle ciekawe, że potężnie rozruszało polskiego Snapchata. Wielu snapchaterów "urosło" o kilkadziesiąt procent, pojawiły się nowe postacie. To wiemy na podstawie statystyk zbieranych przez Hash.fm. To, co wydarzyło się dalej pozostaje domysłem - Snapchat to bardzo tajemnicza firma.

Jeszcze tego samego dnia, kiedy pokazano raport, w Snapchacie pojawił się nowy filtr, który można nałożyć na zdjęcie. Głosił "Warsaw is so crazy if you askin me" i był geograficznie ograniczony do Warszawy. Prawdopodobnie został przyznany miastu ze względu na wzmożony ruch w serwisie.

Ekran Snapchata z widocznym niniejszym artykułem i oznaczeniem przyznanym WarszawieEkran Snapchata z widocznym niniejszym artykułem i oznaczeniem przyznanym Warszawie Fot. Gazeta.pl Fot. Gazeta.pl

Minął tydzień i Warszawa znowu została zauważona przez Snapchata. Tym razem, na jeden dzień, uruchomiono Warsaw Live. Dzięki temu użytkownicy Snapchata z całego świata będą mogli oglądać materiały nagrane w Warszawie. Takie promocyjne wyróżnienia to stały element serwisu - można zobaczyć zestawienia z ważnych wydarzeń kulturalnych czy sportowych czy znanych miejsc.

Dziś każdy użytkownik aplikacji będący w Warszawie może dorzucić swój snap do listy "Our Warsaw Story". Z tej puli zostaną wybrane filmy, które Snapchat zmontuje w opowieść dostępną na całym świecie.

Czemu to zawdzięczmy? Najprawdopodobniej to wciąż efekt raportu Hash.fm, który wielu ludziom uświadomił istnienie Snapchata, a innych zachęcił do większej na nim aktywności.

Więcej o: