Wydawałoby się, że jako najbogatszy człowiek na świecie, Gates bez problemu powinien dostać wizę do każdego państwa, w którym miałby ochotę się pojawić. Otóż nie! Nigeryjski rząd uznał, że założyciel Microsoftu nie dostanie wizy tak długo, jak długo nie będzie potrafił udowodnić, że nie planuje pozostania na terytorium Nigerii.
W uzasadnieniu stwierdzono, że obecność Gatesa mogłaby przeciążyć system usług socjalnych oraz spowodować niedogodności w osadnictwie lub imigracji (ang. immigration, uzasadnienie niejasne - red. ).
Gatesowi udało się wjechać do Nigerii dopiero po pomocy firmy CIBT, która specjalizuje się w usługach dotyczących wiz i paszportów. W przypadku założyciela Microsoftu pomógł list z amerykańskiego banku.
Łukasz Bigo