Chociaż wszystko wskazuje na to, że jest to elektryczna deskorolka, Stephane Pelletier z Ratleads zaprzecza: "Po pierwsze, to nie deskorolka, ale deska surfingowa - surfuje się, ale na ziemi. Przy jej tworzeniu brali udział zawodowi surferzy. W porównaniu z deskorolką odczucia z jazdy są całkiem inne."
Za przednim kółkiem jest aluminiowy bloczek, na niektórych modelach zamieszczono w tym miejscu również odbiornik Bluetooth firmy Stollman. Szybkość kontroluje się komórką z aktywnym połączeniem Bluetooth. Aby przyspieszyć należy przesunąć palec w górę ekranu, by zwolnić - wystarczy zjechać palcem w dół. Ratleads oferuje dedykowane oprogramowanie - na początek dla posiadaczy komórek firmy HTC.
Pierwszy dostępny model Groundsurf ma sensory dotykowe, dzięki którym deskorolkarz (surfer?) może zwalniać i przyspieszać zmieniając środek ciężkości. Wytwórnia, mieszcząca się w Kalifornii firma Gordon & Smith, będzie oferować deski dla "ziemnych surferów" za 1770-2040 dolarów, w zależności od modelu.
Więcej informacji: groundsurf.com
[PCWK Online]