Nowa usługa, którą firma Fujifilm ma zamiar uruchomić w przyszłym roku, może okazać się doskonałym uzupełnieniem szyfrowania, pozwalając na lokalizowanie zgubionych lub umieszczonych w niewłaściwym miejscu kaset, w szczególności kaset zawierających taśmy półcalowe. Urządzenie Fujifilm Tape Tracker przypomina właśnie taką kasetę, ukrywającą funkcjonalność GPS i trzyzakresowej telefonii komórkowej. Wystarczy włożyć je do kontenera, w którym nie będzie się niczym wyróżniać, a zapewni możliwość śledzenia przesyłki.
Fujifilm zamierza jednocześnie oferować usługę internetową pozwalającą na ustalenie lokalizacji Tape Tracker na mapie i uzyskiwanie informacji o jego stanie, np. o poziomie naładowania baterii.
Kolejnym interesującym zastosowaniem jest śledzenie wysyłki taśm, poprzez rejestrowanie jej postępów w stałych odcinakach czasu na mapie dostępnej z przeglądarki.
Firma zamierza też zaoferować swoim klientom zestaw SDK (Software Development Kit), który pozwoli im projektować własne aplikacje i integrować je z własnym oprogramowaniem zarządzania.
Krytyczne elementy tego rozwiązania to czas działania baterii i dokładność lokalizacji. Według zapewnień firmy, urządzenie ma cechy rozwiązania przemysłowego: jest wielokrotnie dokładniejsze niż konsumenckie systemy GPS i charakteryzuje się dużą dokładnością działania oraz możliwością konfigurowania trybu pracy uwzględniającego stopień wykorzystania zasilania. Jeżeli przesyłka monitorowana jest np. co 20 minut, to można go ustawić na przełączanie się w tryb uśpienia w tym cyklu, po każdej transmisji współrzędnych i statusu.
W takiej konfiguracji bateria powinna wystarczyć na ok. tydzień. Firma ocenia, że jeżeli Tracker jest ustawiony na aktywację raz dziennie, to bateria może wystarczyć na rok czasu.
Józef Muszyński