Jak pisze Metro, Poczta Polska potrzebuje 1000 listonoszów i nieograniczoną liczbę rąk do pracy w sortowni. Na przesyłkę, która normalnie "idzie" trzy dni, trzeba czekać nawet tydzień. A z naszych informacji wynika, że na niektóre przesyłki nadawane przez Pocztę Polską trzeba czekać dłużej niż siedem dni roboczych.
Nie lepiej jest z firmami kurierskimi. -Żeby zdążyć przed świętami z przesyłkami ze sklepów, z którymi mamy podpisane umowy, od dwóch tygodni nie przyjmujemy przesyłek indywidualnych - mówi dla Metra Daria Konik z firmy GSL.
W związku z tym niektóre sklepy internetowe od poniedziałku przestały przyjmować zamówienia świąteczne, gdyż nie ma szans żeby dotarły one przed wigilią. Inne sklepy, jak Merlin.pl, zalecają odbiór osobisty w jednym z salonów sieci.
Według przedstawicieli sklepów internetowych, z którymi rozmawiało Metro, tegoroczny obrót w sklepach internetowych w okresie przedświątecznym będzie rekordowy.
Piotr Zalewski