Torrenty w czołgu

Japońskie ministerstwo obrony zaprezentowało prototypowy model czołgu, wyposażonego w obsługę zaawansowanego systemu wymiany informacji przez sieć.

Technologia nosi nazwę C4I, co jest akronimem angielskiego "Command, Control, Communications, Computing and Intelligence", czyli: "dowodzenie, kontrola, komunikacja, obliczenia i wywiad". Co ciekawe, jej działanie zbliżone jest do sposobu funkcjonowania sieci bezpośredniej wymiany plików. Umożliwia bowiem wymianę informacji po sieci pomiędzy sąsiadującymi jednostkami.

Przedstawiciele ministerstwa nie ujawnili szczegółowych danych dotyczących systemu, nie pozwolili także na sfilmowanie wnętrza czołgu. Dostarczyli za to kilka zdjęć, pozwalających zorientować się w wyposażeniu załogi maszyny. Zwracają uwagę duże wyświetlacze LCD przeznaczone dla kierujących czołgiem.

Prototyp czołgu stworzono w działającym przy ministerstwie instytucie badawczo-rozwojowym. Do czynnej służby nie trafi jednak wcześniej niż za kilka lat. Produkcja jednego czołgu ma kosztować ok. 6,5 miliona dolarów.

Zaprojektowano go do walki przeciwpartyzanckiej. Japończycy w swojej konstytucji wyrzekli się wojny, ale możliwość agresji ze strony sąsiedniej Korei Północnej utrzymuje japońskie siły zbrojne w pogotowiu. W 1998 r. rakieta wystrzelona z tego kraju przeleciała nad terytorium Japonii. Istnieją też dowody na to, że koreańscy agenci wielokrotnie lądowali na japońskich plażach i przedostawali się w głąb kraju.

Ludwik Krakowiak