Blog rozładuje emocje

Naukowcy z Uniwersytet Technologii w Swinburne, Melbourne, doszli do ciekawych wniosków analizując wyniki przeprowadzonych badań. Okazało się, że posiadanie bloga, którego stale uzupełniamy pozwala utrzymać dobre samopoczucie

Badania wykazały, że regularne blogowanie może pomóc pokonać stres i negatywne napięcie w ciągu dwóch miesięcy, a blogujący czują się wspierani przez osoby czytające ich materiały, co z kolei poprawia ich ogólne samopoczucie.

Kolejne wnioski pokazują, że blogujący są mniej samotni, czują się bardziej pewni siebie oraz posiadają większe poczucie własnej wartości wykazując dużo większą łatwość w przyjmowaniu pomocy od innych, niż te osoby, które ograniczają się do biernego korzystania z internetu.

Jak się okazuje, nie tylko posiadanie bloga wpływa pozytywnie na nasze samopoczucie - równie dobrze sprawdza się uczestnictwo w różnorakich serwisach społecznościowych (jak np. MySpace, Facebook czy Bebo ). Już sam fakt posiadania profilu w miejscu, gdzie bez większego trudu nawiążemy kontakt z innym użytkownikami sprawia, że czujemy się mniej zestresowani, nie mamy objawów depresji oraz łatwiej radzimy sobie z przeciwnościami losu. Podobnie jak w przypadku blogów, tak i tutaj pierwsze efekty możemy zaobserwować po około dwóch miesiącach od momentu przyłączenia się do społeczności.

Naukowcy porównują blog do pamiętnika, z tą jednak różnicą, że w przypadku tego pierwszego świadkami naszych wpisów mogą być miliony użytkowników, zaś ten ostatni jest zazwyczaj prywatny.

Ponieważ jednak pisanie jest formą wyrażania swoich uczuć, zarówno jeden jak i drugi sposób wydaje się dobry na wszelakie niepokoje duchowe, przy czym w skomputeryzowanym świecie oraz czasach coraz większego rozwoju techniki mało kto ma tak naprawdę czas na pamiętnik, zaś swój własny blog zdaje się być odpowiedzią na sposób zapisu swoich przemyśleń stworzony przed wiekami.

Znalezione na: theinquirer.net