Wszystko zaczęło się w momencie, kiedy dwudziestokilkuletni Ho klepnął w ramię siedzącego przed nim mężczyznę w średnim wieku - Chana. Ho przeszkadzało to, że współpasażer zbyt głośno rozmawiał przez telefon. Reakcja była zaskakująca - Chan (nazwany później przez internautów "Wujaszkiem z autokaru") oburzony rozpoczął potyczkę słowną, która z pretensji przerodziła się w prawdziwą salwę niekoniecznie przyjemnych słów. O ile Ho zachowywał zimną krew (prawdopodobnie będąc w szoku), to Chan nie dawał za wygraną i oczekiwał natychmiastowych przeprosin, ubliżając przy tym młodszemu współpasażerowi. Niektóre ze zdań wypowiedzianych przez "wujaszka" przeszły wręcz do kanonu tekstów kultowych, jak: "You are stressed, I am stressed!" ("Ty masz ciśnienie i ja mam ciśnienie!"), czy wykrzyczane głośno i w akcie niewyjaśnionej desperacji : "It's not settled! It's not settled!!" ("Jeszcze się nie rozprawiliśmy! Jeszcze się nie rozprawiliśmy!!").
W momencie, kiedy wydawało się już, iż konflikt szczęśliwie został zażegnany, Ho znów się wzburzył, czego konsekwencją był natychmiastowy powrót Chana do akcji i to ze zdwojoną siłą, próbującego racjonalnie uzasadnić "bezsens odgrażania się, tuż po podaniu sobie dłoni". Młody i wyraźnie przytłoczony Chińczyk brawurowo przyjął taktykę opartą na milczeniu i tym co go uratowało, był kolejny, ważny telefon do nie dającego za wygraną, Chana.
I co w tym ciekawego, spytacie? A no to, że filmik po wrzuceniu do sieci przez kamerzystę zyskał niebywałą popularność i zmusił do publicznej debaty na temat etykiety, świadomości obywatelskiej i etyki mediów. Chan stał się symbolem presji jaką na człowieku wywiera dziś ciężar życia w cywilizacji i zarazem bohaterem pop-kultury: jego chwytliwe teksty wykorzystywane są w radiu, muzyce, nawet w reklamach gier komputerowych! Pozostaje tylko pytanie, czy którykolwiek z tych panów życzył sobie takiej wątpliwej popularności..? Zapewne nie, ale osławiony filmik wciąż można bez problemu obejrzeć na You Tube, choć do kłótni doszło przed dwoma laty!