Reklama widoczna z satelity

Specjalistom od reklamy od dawna śniło się, by ich dzieła widziane były z kosmosu. Dziś ich marzenia się spełniły

Spece od reklam zrobią wszystko, by wypromować produkt. Stosowane przez nich metody mają przyciągnąć gapiów i intrygować niecodziennym widokiem, niekiedy są też pomyślane z niezwykłym rozmachem. Przykładem może być tu firma Coca-Cola, szczycąca się jednym z najbardziej rozpoznawalnych znaków handlowych na świecie. Często stosuje nieortodoksyjne, pomyślane z polotem metody promocji. Jedną z nich może być choćby ogromnych rozmiarów logo usypane na argentyńskiej pustyni. Stylistyką nawiązuje trochę do słynnych figur z Nasca.

Inne wielkie koncerny również nie gardzą tego typu reklamą. Przykładowo w Newadzie, na pustynnej farmie znajduje się reklama KFC . Twarz pułkownika Sandersa, założyciela firmy liczy sobie kilkaset metrów powierzchni. Została ułożona z 54 tysięcy kolorowych płyt. Ciekawostką jest to, że reklama znajduje się kilkadziesiąt kilometrów od Strefy 51. Czyżby firma chciała w ten sposób przyciągnąć kosmicznych klientów?

Co ważniejsze ten rodzaj reklamy jest dostępny nawet dla zwykłych śmiertelników. W położonym w stanie Oregon miasteczku Amity zdjęcia satelitarne uwieczniły ogromnych rozmiarów symbol Firefoxa wydeptany w zbożu. Logo zostało stworzone przez dwunastu miłośników tej przeglądarki, głównie studentów. Miało 66 metrów średnicy, a jego zaprojektowanie zajęło dwa tygodnie - sam proces twórczy: dwanaście godzin.