Osama bin Laden zdradzony przez własny cień?

Amerykańskie agencje wywiadowcze od lat ścigają Osamę bin Ladena z marnym skutkiem. Jeżeli chcą go znaleźć, to powinni szukać jego cienia - sugeruje najnowszy numer New Scientist.

Już niedługo możliwa będzie identyfikacja ludzi jedynie ze sposobu, w jaki się poruszają. Stanie się tak w wyniku analizy ruchów ludzkich cieni zapisanych na zdjęciach lotniczych i satelitarnych - podaje New Scientist .

Ta technika nazwana została analizą sposobu chodzenia. Jej siła leży w przekonaniu, że styl chodzenia danej osoby jest bardzo trudny do ukrycia - mówi Adrian Stoica, pracujący nad tą technologią inżynier z laboratorium NASA w Pasadenie.

Obecne filmy nagrywane z kosmosu pokazują jedynie głowy i ramiona ludzi, co praktycznie uniemożliwia identyfikację. Stoica uważa, że cienie mogą dostarczyć wystarczających ilości danych do identyfikacji człowieka. Dlatego napisał program rozpoznający ludzkie ruchy z lotniczych i satelitarnych materiałów filmowych.

Jednak według Bhupendra Jasani z King's College w Londynie, eksperta zajmującego się kosmosem, to może się nie udać, gdyż geostacjonarne satelity po prostu nie mają na tyle dużej rozdzielczości, by dostarczyć wymaganych przez program szczegółów.