Najpierw muszkę wkłada się w specjalne urządzenie - coś w stylu wirtualnego symulatora. Wtedy mucha jest unieruchomiona, nie może wtedy właściwie się ruszać, ale i tak próbuje - podaje
Mucha jest całkiem tępa - mówi robotyk Brad Nelson, który stworzył tego "flyborga" razem z kolegami ze Szwajcarskiego Federalnego Instytutu Technologii w Zurichu.
Naukowcom udało się przekonać muchę, by pokierowała zdalnie sterowanym autem przez las filarów. Wszystko to było dokładnie śledzone przez kamery. Połączono bezprzewodowo muchę z samochodem, tak, że na każdy ruch muchy identycznie reagowało auto. W ten sposób mucha sterowała autem unikając przeszkód na drodze. Za każdym razem, gdy wydawało się, że samochód w coś uderzy, w ostatniej chwili nagle mijał przeszkodę - czytamy w New Scientist
Obserwowanie całego systemu ruchowego muchy pomoże zrozumieć, w jaki sposób muchy potrafią wykonać tak skomplikowane manewry, używając relatywnie małej powierzchni mózgu.
Zespół Neslona zamierza zbudować kompletny komputerowy model sieci neuronowej muchy, przez systematyczne eliminowanie genów, które odpowiadają za kontrolę lotu Naukowcy wykorzystają symulator, żeby zobaczyć jak te zmiany genetyczne wpływają na zachowanie owada.