Cyfryzacja, jako ważny proces cywilizacyjny, zwłaszcza w kontekście organizacji przez nasz kraj Euro 2012, jest prowadzona w sposób opieszały, a społeczeństwo nie jest odpowiednio informowane o zaawansowaniu prac. "Jeśli nic się nie zmieni, jako kraj wciąż będziemy cyfrowymi outsiderami w Europie, mimo, że już większość sprzedawanych telewizorów w Polsce to nowoczesne odbiorniki cyfrowe, gotowe do odbioru telewizji HD" - mówi dr Tomasz Teluk.
Opóźnienia w budowie narodowej platformy cyfrowej przez TVP spowodowane są opieszałością byłych i obecnych władz spółki - uważa Instytut Globalizacji. "Im później TVP uruchomi narodową platformę cyfrową, tym trudniej będzie jej podbić rynek" - uważają przedstawiciele Instytutu Globalizacji, prowadzący badania nad cyfryzacją w ramach projektu "Cyfrowa Polska" . Czas działa na niekorzyść planów telewizji publicznej utworzenia narodowej platformy cyfrowej. Konkurencja działa coraz agresywniej, a rynek oczekuje wejścia nowych graczy. Z każdym miesiącem telewizja publiczna traci rynek na rzecz konkurencji.
"Wina za opóźnienia w cyfryzacji leży po stronie byłych, a szczególnie obecnych władz TVP. Mimo, iż o projekcie budowy platformy cyfrowej mówi się od 2005 r. i zostały już podjęte wszystkie konieczne decyzje, realizacja projektu stoi w miejscu" - uważa dr Tomasz Teluk.
Instytut Globalizacji ocenia, że większa konkurencja na rynku platform cyfrowych wzbogaci ofertę i powodując spadek cen na rynku, będzie korzystna dla klientów. Niemniej niewykluczona będzie konsolidacja rynku w przyszłości. Już teraz zauważalna jest ścisła współpraca między poszczególnymi stacjami. Niemniej od skutecznych działań TVP zależy w dużej mierze, czy Polacy będą mieli dostęp do telewizji cyfrowej najwyższej jakości, tak jak ma to miejsce we wszystkich - z wyjątkiem Rumunii i Bułgarii - krajach Unii Europejskiej.
Źródło - Instytut Globalizacji
Computerworld