To najnowsze zaskakujące odkrycie naukowców.
- Nowe obrazy ujawniają dwie galaktyki, gdzie powinna być tylko jedna - powiedział profesor Rob Ivison z Science and Technology Facilities Council brytyjskiego Astronomy Technology Centre w Edynburgu. - Obie te galaktyki zawierają czarne dziury ogromnych rozmiarów. Konsekwencje są niepokojące: jak wiele innych gigantycznych czarnych dziur może być niezauważane przez nas w odległym Wszechświecie?
Z powodu ograniczonej prędkości światła, widzimy dwie galaktyki, w chwili gdy zderzyły się ze sobą w odległej przeszłości, ok. 2 miliardy lat po Big Bangu. Czarne dziury mają tendencję do rozrastania się do formy jednej monstrualnie wielkiej czarnej dziury.
- Kluczem do odkrycia była doskonała rozdzielczość teleskopów z Submillimeter Array - powiedział Steve Willner z Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics.