Kilka lat temu po wpisaniu w wyszukiwarce Google słowa "kretyn" na pierwszym miejscu listy wyników pojawiał się link do strony Andrzeja Leppera. Taki efekt można uzyskać za pomocą specjalnego programu do pozycjonowania stron www. Okazuje się jednak, ze takie "obraźliwe pozycjonowanie" nie jest bezkarne.
24-letni Marek W. z Cieszyna za pomocą własnego programu spowodował, że gdy internauci wpisywali w wyszukiwarkę jedno z obraźliwych słów, na pierwszym miejscu pojawiała się oficjalna strona prezydenta RP, podaje serwis FKN
Policja namierzyła informatyka po numerze IP, bowiem informatyk uzywał własnego komputera. Za publiczne znieważenie głowy państwa grozi do 3 lat więzienia.