Jak podaje Heise News , pierwsza informacja o chorobie szefa Apple znalazła się na serwisie dziennikarstwa obywatelskiego iReport.com, amerykańskiej telewizji CNN. Mówiła ona o odwiezieniu Jobsa do szpitala z powodu problemów z sercem. Wiadomość tę podchwyciły inne media i tak plotka rozeszła się po całym internecie, a akcje firmy zaczęły spadać na łeb na szyję. Dopiero komentarz koncernu ustabilizował sytuację.
Więcej o Apple czytaj w
Śledztwo wykazało, że winowajcą zamieszania był 18-letni chłopak, który nie mógł jednak odnieść na giełdowym zamieszaniu żadnych korzyści. Ani amerykańska komisja papierów wartościowych (SEC), ani Apple na razie nie chciały komentować całej sprawy.