Jeden z dwóch pająków krzyżaków wysłanych do orbitującego laboratorium na pokładzie wahadłowca Endeavour zaginął...
- Nie wierzymy, by zdołał uciec z zamkniętego ładunku - przekonuje Kirk Shireman z NASA. - Jestem pewien, że znajdziemy go w ciągu kilku dni - dodaje z nadzieją w głosie.
Przed startem oba stawonogi zostały od siebie oddzielone i miały spędzić misję oddzielnie. Uciekinier pełnił rolę rezerwowego na wypadek, gdyby jego kolega nie nadawał się do badań.
Problem w tym, że główny pająk jest tak skołowany brakiem grawitacji, że zapełnił swój pojemnik kłębowiskiem pajęczej nici. Chciał w ten sposób poradzić sobie ze stanem nieważkości. Ale teraz jego sieć utrudnia poszukiwania zbiega - czytamy w Polska The Times.
Naukowcy z Uniwersytetu w Kolorado chcieli otrzymać odpowiedź na pytanie, jak pająki budują sieci w kosmosie. Wygląda na to, że mają z tym duże problemy.
Kontrolerzy misji w Houston zauważają, że sieć wygląda jak chaotyczna plątanina i raczej nie przypomina znanych nam pajęczyn - podaje Polska The Times.