Znaną alternatywą jest tankowanie w powietrzu, ale to jest skomplikowane i niestety dość niebezpieczne.
Dlatego Taysir Nayfeh i jego współpracownicy z Cleveland State University opracowali nowy sposób tankowania samolotu - laser o dużej mocy, który potrafi ładować pokładowe baterie samolotu - informuje New Scientist .
Samolot mógłby być doposażony w panele, potrafiące konwertować do 60% energii światła laserowego w elektryczność. Jeden umieszczony na ziemi laser mógłby wtedy utrzymywać wiele samolotów w powietrzu praktycznie w nieskończoność - twierdzą naukowcy.
Sposób ten znalazłby z pewnością zastosowanie w małych, bezzałogowych samolotach szpiegowskich, ale również potrafiłby utrzymywać większe samoloty w powietrzu - czytamy w New Scientist.