Apple rezygnuje z udziału w Macworld Expo

Gwoździem programu konferencji Macworld Expo były zawsze tzw. Stevenotes, czyli prezentacje Steve'a Jobsa. Na konferencjach tych świat dowiadywał się o iPhonie, iTunes, iMac-u. Innymi słowy o tym wszystkim, czym firma Apple miała zawojować świat. Teraz pokazy Macworld będą musiały radzić sobie same.

Wczoraj wieczorem Apple poinformował, że najbliższa konferencja Macworld Expo będzie ostatnią dla firmy Steve'a Jobsa, podaje cnet.com . Co więcej, w prezentacji nie weźmie udziału Steve Jobs. Zastąpić go ma szef marketingu, Phil Shiller. Apple zdementował pogłoski, jakoby zmiana ta miała mieć związek ze słabym stanem zdrowia Jobsa. "To już ostatni rok, kiedy bierzemy udział w pokazie, dlatego nie widzimy sensu w tym, żeby wkładać w niego większy wysiłek", powiedział rzecznik Apple, Steve Dowling.

Dlaczego firma rezygnuje z udziału w imprezie, na której do tej pory były prezentowane najważniejsze produkty Apple? Tego na razie nie wiadomo. Według serwisu cnet.com Apple po prostu nie potrzebuje już większej reklamy. 250 przedstawicielstw na całym świecie i jedna z najczęściej odwiedzanych stron internetowych są wystarczającą promocją dla firmy.

Pokaz Macworld był uważany za główne wydarzenie, na którym firma Jobsa prezentowała swoje flagowe produkty. To właśnie tutaj zaprezentowano takie produkty jak iMac (1998), iTunes (2001), iPhone (2007) i MacBook Air (2008).

Przedstawiciel organizatora konferencji, Poul Kent z IDG zapewnia, że pokazy będą się w przyszłości odbywać normalnie, bez względu na to, czy Apple weźmie w nich udział, czy nie.