Pilot bohaterem na portalu społecznościowym

Chesley B. Sullenberger, który przeprowadził awaryjne lądowanie w rzece Hudson i uratował 150 pasażerów i załogę stał się wielkim idolem internautów. Na jednym z najpopularniejszych portali społecznościowych - Facebooku - jak grzyby po deszczu mnożą się nowe profile, poświęcone pilotowi.

Dotąd powstało już około 12 profili fanów Sullenbergera. Najaktywniejszy z nich przyciągał blisko 600 fanów na godzinę. Najliczniejsza zaś grupa wielbicieli o nazwie "Captain C.B. Sully Sullenberger" liczy już 400 000 członków.

Wśród postów możemy przeczytać gratulacje, błogosławieństwa i pochwały. "Tacy ludzie dają mi nadzieję", napisał ktoś. Są tam jednak także ogólniejsze dyskusje , dotyczące tego, kto miał wpływ na przebieg akcji: Bóg, czy sam pilot. Zrozumiałe, że muszą one budzić dużo emocji, dlatego wśród głosów rozsądku w stylu: "Bóg - może. Dobry pilot - na pewno" są też bardzo gorące dyskusje, przechodzące w kłótnie.

Tak czy inaczej pilot w ciągu kilku zyskał ogromną popularność. Jego bohaterstwo docenili nie tylko internauci. Nawet sam burmistrz Nowego Jorku, Michael Bloomberg zaprosił Sullenbergera na drinka.

Czytaj więcej na technologie.gazeta.pl