Uczestnicy szczytu podkreślili, że u podstaw problemów z bezpieczeństwem leżą czynniki gospodarcze. "Moglibyśmy mieć lepsze technologie, ale nie jesteśmy w stanie za nie zapłacić" - argumentował znany blogger Bruce Schneider.
Dominującym trendem w ciągu ostatnich lat jest profesjonalizacja cyberprzestępców, którym nie chodzi o to, by pojawiło się więcej zagrożeń, ale o to, by złośliwy kod stał się dla nich zyskowny. Są oni gotowi posunąć się bardzo daleko, aby pozostać w ukryciu i uniknąć zainteresowania instytucji publicznych. Niestety, konsekwencje finansowe cyberprzestępstw mogą być ogromne, jak np. w przypadku niemieckiego gangu, znanego pod nazwą Cosmos, który zarobił na atakach 7 milionów dolarów w ciągu zaledwie jednego tygodnia.
Dużym utrudnieniem jest fałszywe poczucie bezpieczeństwa wśród użytkowników - 80% wierzy, że ich komputer jest chroniony, mimo że trzy czwarte komputerów jest zainfekowana. Najlepszym sposobem na uniknięcie zagrożeń są prowadzone zrozumiałym językiem kampanie propagandowe, dotyczące dobrych zwyczajów posługiwania się internetem - uznali uczestnicy szczytu.
Więcej informacji można znaleźć na poświęconej szczytowi stronie .