Telefon EOS kształtem będzie raczej przypominał portfel niż komórkę, podaje serwis core77 Z jednej strony będzie pokryty polimerową, plastyczną "skórą", na której będą odkształcać się klawisze. Po skorzystaniu z urządzenia klawisze będą mogły z powrotem "wtopić" się w powierzchnię telefonu.
Druga strona telefonu będzie wyświetlaczem OLED, który po całkowitym rozłożeniu będzie szerokim ekranem. Co najciekawsze, urządzenia nie trzeba będzie ładować. EOS będzie ładował się automatycznie dzięki małym generatorom piezoelektrycznym, które będą przetwarzać energię kinetyczną na prąd. Dzięki temu, im więcej użytkownik będzie z telefonu korzystał tym bardziej bateria będzie naładowana.
Póki co EOS jest jeszcze w fazie przygotowań, ale Kyocera zapowiada, że jest gotowa na współpracę z innymi producentami telefonów.
Czytaj więcej w dziale komórki