Firma Eweliny Kasprzyk zajmuje się dystrybucją produktów wykrywalnych przez wykrywacz metalu, które mogą być używane w branży spożywczej.
Jaką kwotę dotacji pani otrzymała i na co wydała pani te pieniądze?
Kielecki Park Technologiczny, czyli instytucja, która wypłacała dotację, przyznała mi około 37 tys. zł. Za te środki kupiłam m.in. komputer, drukarkę, zaprojektowałam stronę internetową, otworzyłam sklep internetowy. Z dotacji opłaciłam pozycjonowanie strony internetowej i udział na targach w Poznaniu. Ten ostatni wydatek już procentuje, bo nawiązałam na targach bardzo dużo kontaktów.
Czy było wymagane zabezpieczenie otrzymanej dotacji?
Tak, zabezpieczeniem dotacji był weksel in blanco i poręczenie dwóch osób.
Czy przyznane środki w 100 proc. pokryły koszty uruchomienia działalności?
Pieniędzy wystarczyło na wszystko, co jest niezbędne, aby uruchomić firmę. Z tych środków nie mogłam kupić jedynie towaru i musiałam przeznaczyć na jego zakup wkład własny w wysokości 15 proc. przyznanej dotacji.
Czy dotacja został wypłacona w całości czy w transzach?
Cała kwota została wypłacona jednorazowo, wkrótce po zarejestrowaniu działalności.
O tym, w jaki sposób odbywa się rozliczenie dotacji, o wsparciu pomostowym, które można przeznaczyć m.in. na opłacanie składek ZUS, o pomocy szkoleniowo-doradczej dla nowych firm, zatrudnianiu pracowników i roli internetu w prowadzeniu firmy można przeczytać na stronach Gazety Prawnej w wywiadzie z Eweliną Kasprzyk "Dzięki dotacji na biznes otworzyłam sklep internetowy" .
Beata Lisowska
Więcej na ten temat w oryginalnym artykule: