Nie lubicie poniedziałków? Dlaczego? Przecież to równie fajny dzień, co każdy inny. By wam go nieco osłodzić, przygotowaliśmy zupełnie nowy cykl: "Lubię poniedziałek" .
Znacie się na "hakowaniu"? W Hollywood się znają! Postanowiliśmy więc zaprosić was na krótki kurs praktycznego hackingu według amerykańskich filmów. Patrzcie i uczcie się... :-)
Neoklasyka gatunku. Długo by się rozwodzić nad technikaliami, zobaczcie sami jak powstaje komputerowy wirus i ile czasu potrzebuje dobry haker na włamanie się do amerykańskiego departamentu obrony w... niecodziennych warunkach pracy.
I jeszcze tworzenie wirusa:
Na kolejnym filmie większość z Nas była w kinie. Kto by pomyślał, że jednym z najpopularniejszych cytatów z filmu o dinozaurach będzie "It's a Unix system, I know this." Niestety nie mogliśmy znaleźć dalszej części tej sceny. Nie zobaczycie jak działał ten boski interfejs Unixa, a szkoda.
Przez wzgląd na szacunek dla Harrisona Forda, napiszę tylko tyle: Jak włamać się do banku za pomocą iPoda? There's an app for that...
Sanda Bullock ma bardzo.. specyficzne podejście do hakerowania. Tu się wciśnie shift, przytrzyma control i dostęp gwarantowany.
Jeden z "lepszych" seriali jeśli chodzi o wykorzystywanie najnowszych technologii. Czego dokładnie można dowiedzieć się z adresu IP? Prawie wszystkiego według twórców serialu...
I na koniec, wisienka na torcie. Nie jest to może hacking, ale co ja bym dał za takie funkcje w Photoshopie...
Jeśli znacie inne "ciekawe" sceny przedstawiające obchodzenie zabezpieczeń itd, to bardzo prosimy o pozostawienie komentarza z linkiem. Na pewno je wykorzystamy.
Zobacz oryginalny tekst:
http://www.chip.pl/news/rozrywka/rozrywka/2010/08/lubie-poniedzialki-hacking-wedlug-hollywood