Ostatnio często meldujemy o tym, gdzie nie będzie Nokii N9. Lista krajów, które nie zobaczą w najbliższym czasie bodaj najlepszego z nowych telefonów z Finlandii rozszerza się, a otwierają ją USA i Wielka Brytania. Gdyby kogoś nurtowało jednak pytanie, gdzie podzieją się te wszystkie Nokie, które nie trafią na popularne rynki, odpowiadamy - w Kazachstanie.
Nadchodzącą premierę smartfonu opartego na systemie MeeGo wyśledził jeden z czytelników serwisu Engadget, który sfotografował potężny billboard zapowiadający to wydarzenie. Już 9 30 września mieszkańcy Republiki Kazachstanu sięgną po 99 990 tenge (co odpowiada niespełna dwóm tysiącom złotych) by wyjść ze sklepu jako szczęśliwi posiadacze nowiutkiego telefonu. Zazdrościmy. A Amerykanom znowu czkawką odbija się Borat.