Policja i służby mają wgląd w nasze dane nawet, gdy nie toczy się postępowanie - korzystały w tego prawa ponad 1 mln 856 tysięcy razy, argumentując, że to niezbędne do zwalczania przestępczości.
Polskie służby mogą sięgać po te dane bez niczyjego pozwolenia - niemieckie muszą za każdym razem mieć zgodę sądu, czeskie bez zgody mogą tylko w przypadkach podejrzenia o terroryzm. Zapewne dlatego podobne rekordy biliśmy też w 2010 i 2009 r.
Dane zdobyła Fundacja Panoptykon.