Kindle zamiast Biblii

Bezsprzecznie - idzie nowe. Hotelowe biblie zaczynają być wypierane przez czytniki Kindle.

W przypadku sporej części amerykańskich hoteli - nawet jeśli w łazience nie znajdziemy czystego ręcznika - możemy mieć pewność, ze otwierając szufladę przy łóżku wewnątrz natrafimy na niewielką książeczkę. Ma ona na celu ukoić gościa duchowo, jest to bowiem kieszonkowa wersja Biblii.

Jak podaje CNN, jeszcze rok temu organizacja Gideons International rozdystrybuowała aż 84 miliony egzemplarzy biblii. Przyszłoroczny wynik może jednak okazać się odrobinę niższy. Sieć hoteli InterContinental rozpoczęła bowiem pewien eksperyment. W 148 pokojach w hotelu Indigo w Newcastle papierowe Biblie zastąpiono czytnikami Kindle Touch z modułem WiFi. Dzięki temu, także Ci mniej religijni goście będą mogli poczytać coś do snu. W katalogu książek znaleźć się ma bowiem znacznie więcej i nie koniecznie tak klasyczne tytuły.

Ken Stephens z Gideons jest zachwycony pomysłem. Podkreśla jednak, że w szerszej dystrybucji papierowe Biblie są bardziej ekonomiczne. Jeden egzemplarz kosztuje organizację około 5 dolarów, podczas gdy sam Kindle Touch to przynajmniej 139 dolarów.

Z informacji Indigo wynika, że całość kosztu urządzenia będzie zamrażana na karcie kredytowej gościa do momentu jego wymeldowania się z hotelu. To jednak sam czytnik. Gość będzie musiał zapłacić także za ewentualnie pobrane e-booki. Co więcej, Kindle sparowane będą z hotelowym kontem, więc po oddaniu czytnika przepadają także kupione książki.

Więcej o: