HTC w swoim najnowszym telefonie HTC One zrobiło rzecz dziwną - zrezygnowało z tego, co od kilku lat intensywnie rozwijało konkurując w ten sposób z innymi producentami. Chodzi o rozbudowaną nakładkę na system Android. U HTC nazywa się to Sense i aż do wersji 4 było coraz bardziej kolorowe, animowane, trójwymiarowe i rozbuchane.
Wersja HTC Sense 4 na telefonie HTC One X wyglądała następująco:
HTC Sense 4 - pstrokaty i pełen dodatków fot. HTC
fot. HTC
Czyli dużo kolorów, wielobarwne ikony i mnóstwo efektów (chmury i słońce koło zegara są, a jakże, animowane).
A teraz, dla porównania rzut oka na HTC Sense 5, który na razie działa tylko w telefonach HTC One:
HTC Sense 5 - czerń i biel, prostota i spokój fot. HTC
fot. HTC
Tym razem jedyne kolory pochodzą ze strumienia wiadomości dostarczanych przez BlinkFeed, system wyciągający najciekawsze informacje z naszego kręgu zainteresowań. Zegar i pogoda to elegancki minimalizm. Ikony na dole ekranu zostały uproszczone. Dalej jest jeszcze spokojniej: czarnobiałe tapety, niewiele ikon na ekranie i brak widgetów.
HTC One - ekran blokady, główny ekran z informacjami i menu fot. Gazeta.pl fot. Gazeta.pl
Co się stało HTC? Skąd taka zmiana?
Odpowiedź znajdziemy na ich firmowym blogu . Firma powołuje się tam na badania, z których wyciąga trzy podstawowe wnioski:
Zatem rozbuchane dodatki wyciągające dane z telefonu i prezentujące je na kolejnych widgetach wydają się być nieprzydatne. HTC poszło więc w kierunku minimalizmu - widgety, owszem, są nadal dostępne w systemie dla owych 10% osób, ale nie są eksponowane. Ile ekranów ma domyślnie wasz Android? 5? 7? HTC One na dwa. Na jednym prezentowany jest strumień informacji z BlinkFeeda, na drugim pasek wyszukiwarki Google'a. Kolejne ekrany można oczywiście dodawać, ale okazuje się, że to wcale nie jest takie potrzebne.
Czy to nowy trend? Nie wiem - zobaczymy 14 marca podczas premiery Samsunga Galaxy S IV . Bo to właśnie Samsung dyktuje warunki i sprzedaje najwięcej produktów z Androidem. Nie wiem, czy koreańska korporacja pójdzie w kierunku jeszcze większej liczby kolorów i dodatków. Galaxy S III wydawał się osiągnąć już szczyt w tej dziedzinie - ciekaw jestem, jaki procent użytkowników choćby wie, jakie możliwości ma ich telefon.
Mam nadzieję, że jednak zwycięży wizja Androida, jaką zaproponowało HTC. Ten system i tak nie jest nazbyt intuicyjny i obudowywanie go dodatkami tylko pogarsza sprawę. Nie przypadkiem oryginalny Android zrobiony przez Google, jakiego możemy zobaczyć na telefonach Nexus jest dość skromny i stonowany.