iOS 7 - testujemy kontrowersyjny system ekran po ekranie. Jest zaskakująco dobry

Nowy iOS 7 to już nie tylko nowe opcje dodane do systemu operacyjnego. Zmienia się w nim bardzo dużo - od wyglądu przez animacje po czcionkę.

Chociaż raz Apple nie przesadzał mówiąc, że zmiany w iOS 7 są największymi od czasu zaprezentowania pierwszego iPhone'a. Faktycznie, w nowym mobilnym systemie operacyjnym Apple'a zmienia się niemal wszystko.

Przede wszystkim zmienia się wygląd ikon aplikacji. Do tej pory były one cieniowane, miały sprawiać wrażenie głębi. Apple całkowicie odszedł od tej koncepcji. Teraz wszystkie ikony są płaskie (tzw. flat design) i minimalistyczne. Kwestią sporną są zastosowane kolory w niektórych ikonach, ale ogólnie nowy iOS bardzo mi się podoba. A co dokładnie się zmienia w porównaniu do iOS 6?

- Wygląd

Fot. Gazeta.pl

Zmiany wyglądu najłatwiej zademonstrować na ekranie wybierania numeru. Jest bardziej minimalistycznie.

- Centrum kontroli

Fot. Gazeta.pl

Uruchamiane jest gestem od dołu ekranu, zebrane są tu opcje takie jak Tryb samolotowy, WiFi, Bluetooth, Nie przeszkadzać, odtwarzacz muzyki, oraz aplikacje: latarka, kalkulator, zegar i aparat. Takie centrum znane jest już właścicielom urządzeń z Androidem. Dobrze, że w końcu trafiło także na iOS.

- Centrum powiadomień

Fot. Gazeta.pl

Teraz w centrum powiadomień jest wszystko: można tam dodać widget pogody czy giełdy, pokazywać się tam będą też najbliższe spotkania, nieprzeczytane maile i wiadomości. W iOS 7 do wyboru są 3 rodzaje powiadomień: dzisiejsze, wszystkie i opuszczone aktywności. Co więcej, centrum powiadomień może też być dostępne z poziomu zablokowanego ekranu.

- Foldery

iOS 6 kontra iOS 7iOS 6 kontra iOS 7 Fot. Gazeta.pl Fot. Gazeta.pl

W iOS 6 foldery miały ograniczoną pojemność. Można w nich było trzymać do 16 elementów. W iOS 7 zniesiono te ograniczenia, jeśli chcemy mieć większy folder, to będzie on zajmować na przykład kilka ekranów.

- Pogoda

iOS 6 kontra iOS 7 Fot. Gazeta.pl

Do tej pory pogoda w aplikacji wbudowanej w iOS 6 była statyczna. W nowej wersji mobilnego systemu operacyjnego Apple'a tło zaczyna żyć - wyświetlana jest tam animacja pogody dla danego miejsca.

- Safari

iOS 6 kontra iOS 7 Fot. Gazeta.pl

Przeglądarka internetowa zmienia się właściwie niewiele. Dodano omnibox znany z Chrome'a, czyli teraz pasek adresu będzie służyć nie tylko do wpisywania adresu strony internetowej, lecz także jako wyszukwiarka. Dodano też nowy wygląd uruchomionych kart.

- Zamykanie uruchomionych aplikacji

iOS 6 kontra iOS 7 Fot. Gazeta.pl

Teraz w iOS 6 aplikacje które chcemy zamknąć pojawiają się na samym dole ekranu. A pozostała jego część nie jest w żaden sposób wykorzystywana. I chyba nie tylko nam wydawało się, że to marnotrawstwo przestrzeni. W iOS 7 na samym dole ekranu widzimy, jak do tej pory, ikonę aplikacji, a wyżej miniaturę uruchomionego okna. Wystarczy wykonać gest w górę, by aplikacja została zamknięta.

- Znika specjalny ekran dla wyszukiwania Spotlight

Spotlight to taka uniwersalna wyszukiwarka. Można za jej pomocą przeszukiwać maile, kontakty, programy, książki, notatki, wiadomości, itd. Innymi słowy - wyszukiwarka dla zasobów iPhone'a. Teraz Spotlight zajmuje cały ekran. W iOS 7 to specjalne miejsce zlikwidowano, a Spotlight można uruchomić z każdego ekranu z aplikacjami.

Jak widać, Apple inspirował się trochę rozwiązaniami znanymi z innych systemów - zarówno z Androida jak i z Windows Phone. Ogólnie nowy iOS 7 bardzo mi się podoba. Wnosi powiew świeżości, jest czytelny i przejrzysty. Czy nie zacznie mnie irytować po kilku dniach? O tym przekonam się dopiero jesienią, gdy zostanie udostępniona stabilna wersja systemu. A do tej pory będę na nią z niecierpliwością czekać.

Więcej o: