Jaki chciałbyś mieć telefon? Może uważasz robienie selfie za idiotyzm? A jednocześnie szlag cię trafia, gdy bateria w smartfonie pada po 10 godzinach? Chciałbyś słuchać z telefonu muzyki o świetnej jakości? A może masz dość telefonów, które idą do śmieci gdy po nieszczęśliwym upadku pęknie ekran?
Właśnie w takich życiowych dramatach ma pomóc Projekt ARA - prowadzona przez Google inicjatywa budowy modułowych telefonów. Kupujesz podstawę, bazową płytę, do której dokupujesz takie moduły, jakie są ci potrzebne. Większa czy mniejsza bateria? Aparat 3 czy 20 megapikseli? Lampa błyskowa z 1 czy 20 diodami? Moduł płatności bezprzewodowych czy aparat robiący zdjęcia 360 stopni?
Fot. Piotr Stanisławski
Taka układanka budzi wielkie emocje, a zainteresowanie nią deklaruje mnóstwo osób. Trudniej z produkcją - potrzebna jest firma, która ma duże doświadczenie w produkcji podzespołów i potrafi je zintegrować tak, by wszystko ze wszystkim działało. Jednym z pierwszych producentów, których wybrał Google jest francuski Yezz. Na targach MWC w Barcelonie odwiedziłem ich stoisko, które jest malutkie i nie przyciąga uwagi. Trafiają tu ci, którzy wiedzą czego szukać. Cała ekspozycja dotycząca Projektu ARA mieści się w niewielkiej szklanej gablocie.
Niestety póki co niczego nie można dotknąć. Na razie to tylko plastikowe kostki różnych kształtów z przyklejonymi na wierzchu kolorowymi naklejkami. Nie wygląda imponująco, ale przedstawicielka firmy Yezz twierdzi, że na świecie istnieją dwa działające prototypy telefonu ARA. Ich firma zajmuje się obecnie zbieraniem zainteresowanych budową różnych modułów partnerów. Może to być wydawca kart płatniczych oferujące moduł płatności bezprzewodowych czy firma fotograficzna sprzedająca aparaty.
Projekt ARA - o którym naprawdę dużo dowiecie się z tego materiału - ma zostać zaprezentowany w tym roku w Portoryko.
Więcej zdjęć projektu ARA znajdziecie w naszej galerii TUTAJ>>>