Pisaliśmy już o nowościach telewizyjnych (i nie tylko) jakie na CES 2016 zaprezentowały firmy Samsung oraz LG . Ci dwaj koreańscy giganci przodują obecnie w innowacyjności w sferze płaskich odbiorników. Jeśli odbiorca postrzega rynek RTV przez pryzmat dużego telewizora LCD lub OLED, to powinien być na bieżąco z tym, co nadchodzi z Korei.
W Las Vegas nie zabrakło jednak również Sony, Panasonica, TCL, Hisense czy Haiera. Każda z firm chce się czymś wyróżniać, ale prawda jest taka, że od kilku lat, poza nielicznymi wyjątkami, wszyscy mają wszystko. Jeśli tak, to łatwo jest przewidzieć globalne trendy w danym sektorze rynku na cały rok. Jakie będą one w roku 2016 w dziale telewizorów?
Kwantowe kropki kontra OLED - runda druga
O tym czym są technologię OLED i LCD z kwantowymi kropkami mówiłem już na dwóch filmach.
Co to jest OLED i czemu przypomina kanapkę z serem?
Czym są kwantowe kropki w telewizorach LCD?
Obydwie technologie nie narodziły się w zeszłym roku, ale w 2015 zyskały na popularności. OLEDy promowało i nadal najsilniej promuje LG. Ten producent jako jedyny w Europie ma dużą gamę telewizorów organicznych (Panasonic dołączył do tego grona z jednym modelem - CZ950 ). W nowym roku LG zaprezentuje luksusowe serie Signature OLED , o których już pisaliśmy. Duże (minimum 55 cali, a dochodzące nawet do 77 cali), super cienkie (2,57 mm), z nową stylistyką wykorzystującą taflę szkła i ze wsparciem dla standardów HDR (zarówno HDR10 jak i Dolby Vision), które będą jednym z największych plusów nowych odtwarzaczy i filmów na płytach Blu-ray Ultra High Definition.
Imponujący sprzęt, o którym zapewne jeszcze nie raz usłyszycie.
LG Signature G6 LG
LG
Samsung używa OLEDów w swoich komórkach, tabletach i sprzęcie do zastosowań biznesowych (np. przezroczyste OLEDy dla witryn sklepowych ), ale w tym roku raczej nie zaproponuje takich telewizorów do kin domowych. Zamiast tego "niebieska firma" będzie rozwijała technologię kwantowych kropek. W zeszły roku pojawiły się one w seriach LCD SUHD i były promowane jako telewizory z nanokryształami (zgodnie z prawdą, bo właśnie tym one są). W roku 2016 Samsung zdecydował się na komunikację pod nazwą "kwantowe kropki". Michael Zoeller (Vice President Visual Display Europe) powiedział mi, że to kolejna generacja tego rozwiązania, ale nie podał szczegółów technicznych. Wiadomo za to, że jednym z pierwszych telewizorów wyposażonych w nowe kwantowe kropki Samsunga, będzie model KS9000 o bardzo wysokiej jasności matrycy (producent zapowiada 1000 nitów), wsparciu dla HDR, z nowym Smart Hubem (menu główne Samsungów) i funkcjami Internetu Rzeczy (o których za chwilę). Wszystko to w okolicach marca.
Samsung KS9000 Samsung Samsung
Technologia OLED i kwantowych kropek wyjdzie w tym roku jednak poza tych dwóch producentów. Panasonic na CES 2016 stawiał na promocję modelu LCD DX900 (następca bardzo udanego AX900), jednak w 2016 na pewno będzie również promował swój telewizor OLED, który zbiera rewelacyjne recenzje. Z kolei kwantowe kropki pojawią się w odbiornikach LCD chińskiej marki TCL. Na przykład 65 calowy model S99 Xclusive , który trafi do Europy w drugiej połowie tego roku, będzie miał matrycę 4K, HDR (jasność 1000 nitów) i wspomniane nanokryształy.
TCL S99 X1 TCL TCL
Internet Rzeczy - wszystko połączone
Jedną z najciekawszych nowinek systemowych w tegorocznych telewizorach, może być IoT Internet of Things. Internet Rzeczy, to koncepcja, wedle której wszystkie urządzenia, które nas otaczają, będą się ze sobą komunikować i współdziałać. W zeszłym roku widzieliśmy pierwsze kroki w tym kierunku, ale CES 2016 pokazał, że nowy sezon może być przełomowy. W IoT działać będą już nie tylko głośniki, kamery podglądu czy czujniki otwierania okien, ale również elektroniczne zamki, lodówki wyposażone w kamery i wyświetlacze, automatyczne zawory (np. odcinanie wody po wykryciu wycieku) itp.
Internet Rzeczy LG LG
Najważniejsze w obecnych projektach IoT jest to, że zbudowanie własnego "inteligentnego domu" nie będzie wymagało stawiania od nowa fundamentów. Funkcje sieciowe można dodawać poprzez żarówki z WiFi, przejściówki wpinane do kontaktów czy innego rodzaju "przystawki" zmieniające do tej pory standardowe urządzenia, w sprzęt podłączony do sieci. Co nie zmienia oczywiście faktu, że w przypadku niektórych urządzeń (np. sprzętu AGD) producentom zależy, byśmy kupili coś nowego.
Projektanci telewizorów chcą, by ich sprzęt agregował te informacje w jednym miejscu. Wiele funkcji będziemy na pewno obsługiwać za pomocą smartfonów, które zawsze mamy pod ręką, ale jeśli na telewizorze mielibyśmy wygodny podgląd wszystkich urządzeń IoT w domu, to odbiornik Ultra HD mógłby wreszcie stać się sercem domowego organizmu internetowego.
Chowamy kable - wreszcie!
Każdy kto ma podłączone do telewizora trzy urządzenia lub więcej wie, że plątanina kabli jest często nie do opanowania. Jeśli swój odbiornik macie jeszcze powieszony, to konieczne jest instalowanie specjalnych maskownic na przewody czy dobudowywanie sztucznych ścianek za odbiornikiem. Inaczej design nowego, znakomitego telewizora za kilka czy nawet kilkanaście tysięcy złotych zostaje skutecznie zniszczony przez czarne, grube kable HDMI wiszące na ścianie.
Wygląda na to, że w tym roku producenci chcą coś z tym zrobić. Nie czeka na bezprzewodowa rewolucja, obraz nadal będziemy wysyłali kablami, ale jest szanse, że łatwiej będzie nam je schować.
Prym wiedzie tutaj Samsung, który w swoich serial średniej i wysokiej klasy od dłuższego czasu używa One Connect Boxa.
One Connect Box Samsunga ObywatelHD.pl ObywatelHD.pl
Jest to zewnętrzne "pudełko" z najważniejszymi podzespołami i złączami telewizora, które do odbiornika podłącza się jednym przewodem. Dzięki temu z telewizora odprowadzone są tylko dwa kable, a wszystkie inne (np. HDMI) podłączamy w innym, bardziej dogodnym nam miejscu. W tym roku będzie podobnie.
We wspomnianej wcześniej serii OLED Signature firmy LG, złącza zostały z kolei schowane w ciekawej stylistycznie podstawce.
LG Signature Szymon Adamus
Szymon Adamus
Jeśli postanowicie powiesić swój najnowszy telewizor organiczny na ścianie, to podstawka obróci się i złącza będą wychodziły pionowo do góry. Problem z kablami pozostanie. Jeśli jednak telewizor postawicie na szafce, to przewody będą wychodziły wprost z podstawki np. za półkę. Na pewno ułatwi to ukrycie ich za meblami.
Swoje dwa grosze do tego trendu dodaje również firma Sony. Japoński producent prezentował na CES 2016 model X93D, w którym kable są poprowadzone w dół za specjalnie zaprojektowaną do tego celu podstawką i zasłonięte dodatkowo nakładką na obudowę. Dzięki temu przewody są niewidoczne zarówno z przodu, jak i z tyłu telewizora.
Ukrywanie kabli przez Sony Szymon Adamus
Szymon Adamus
Ukrywanie kabli przez Sony Szymon Adamus Szymon Adamus
HDR - nowinka na ten rok
HDR (High Dynamic Range) w przypadku telewizorów oznacza w skrócie tyle, że obraz jest jaśniejszy tam gdzie ma być jaśniejszy, ciemniejszy tam gdzie ma być ciemniejszy, a pomiędzy widzimy nadal szczegóły ukryte w cieniach. Aby taki efekt działał potrzebne są dwa elementy:
- odpowiedni telewizor z wysoką jasnością matrycy i wsparciem standardów HDR (HDR10 jak i Dolby Vision),
- treść przygotowana w standardzie HDR.
Z pierwszym elementem nie będzie większego problemu, bo telewizory HDR były dostępne w sklepach już w zeszłym roku (przodował Samsung). W 2016 będzie ich jeszcze więcej, a standard zacznie się (powoli) popularyzować.
Druga kwestia jest bardziej problematyczna, bo wymaga kupna treści w nowym standardzie. W sieci filmy i seriale HDR znajdziemy u największych nadawców VOD. Na początku będą to na pewno Amazon i Netflix. Ten drugi jest od niedawna dostępny w Polsce , więc to znakomita wiadomość dla fanów nowinek.
Drugim sposobem na lepszą jakość będzie Blu-ray UHD, nowy standard nośnika.
Blu-ray Ultra HD Szymon Adamus
Szymon Adamus
W tym przypadku konieczne jest kupienie nowego odtwarzacza Blu-ray oraz nowych filmów. Odtwarzacze w tym roku na pewno będzie miał Samsung i Panasonic. Pierwszy w marcu, drugi nie wiadomo kiedy, ale w tym roku. Jeśli idzie o filmy, to na starcie ma być około 30 tytułów HDR, a do końca roku (podobno) do 100.
Czy warto? Tak, ale oczywiście głównie jeśli jest się zapaleńcem znakomitej jakości i nowych rozwiązań. Na dobrym telewizorze HDR robi wrażenie. Zachód słońca razi jak prawdziwy, mrok nocy zalewa całe pomieszczenie, a pomiędzy nimi cały czas widzimy wszystkie szczegóły. To jedna z tych nowości, która wyraźnie wpływa na jakość obrazu i która podoba się nie tylko producentom sprzętu, ale i twórcom, więc jest szansa na silne wsparcie.
W roku 2016 HDR będzie jedną z głównych nowinek, za pomocą której producenci telewizorów będą nas przekonywali, że warto kupić tegoroczny, znakomity model. Będzie to jednak również dopiero pierwsza faza wprowadzania tej technologii na rynek (rok temu brakowało treści), więc pojawi się ona tylko w modelach ze średniej lub wysokiej półki cenowej. Dodatkowe koszty (nowy odtwarzacz i filmy) również będą stanowiły przeszkodę przed inwestycją w HDR dla przeciętnych odbiorców. Jednak to właśnie w roku 2016 to rozwiązanie będzie miało swój pierwszy, poważny test rynkowy.
Jaki będzie telewizor roku 2016?
Cieńszy, jaśniejszy, bardziej Smart i połączony z czymkolwiek tylko się da. Oto jaki telewizor postawicie w domu, jeśli w roku 2016 kupicie jeden z najnowszych modeli.
Nie spodziewajcie się rewolucji na tym rynku. Jednak dobrze pokierowana ewolucja już znanych rozwiązań może sprawić, że sprzęt będzie jeszcze lepszy.
Trendy z CES 2016 są ciekawe.
Szymon Adamus