Trzy nowe playery japońskiego producenta to BDT310, BDT110 i BD75 . Dwa pierwsze z nich obsługują format 3D. Ostatni jest wersją tańszą, bez wsparcia dla trójwymiaru. Wspomniany panel bezdotykowy jest w modelu 310. Chcąc otworzyć tackę przeciągamy ręką nad górną częścią obudowy i bez dotykania uruchamiamy funkcje.
BDT310 Fot. Panasonic
Brzmi ciekawie, ale od strony praktycznej jest niepraktyczne. Po pierwsze wielu użytkowników i tak będzie miało odtwarzacz schowany w szafce, a więc dostęp do górnej części obudowy będzie ograniczony. Po drugie czy naprawdę zwykłe przyciski są już tak przestarzałe, że musimy je zastępować panelami bezdotykowymi?
O wiele ciekawiej zapowiada się system konwersji 2D do 3D (BD310 i BD110), który w Londynie prezentował się nawet nie najgorzej i dwa złącza HDMI w modelu BDT310. Producent przyspieszył też, już i tak szybkie, odtwarzacze i zgodnie ze swoją proekologiczną polityką zmniejszył zużycie energii.
Niestety wszystkie nowinki techniczne muszą odbijać się na cenie. Póki co najbardziej dopracowany model Panasonica nie jest tani. Odtwarzacz BDT310 kosztuje około 900 zł . Sporo tańszy jest model BDT110 - 500 zł . Cena najsłabszego odtwarzacza z nowej serii, BD75, schodzi poniżej 400 zł .
Źródło: Panasonic
Szymon Adamus