Za dwa tygodnie spadnie kolejny satelita

Deorbitacja niemieckiego obserwatorium rentgenowskiego ROSAT powinna nastąpić już za około dwa tygodnie. Przewiduje się, że przejście przez atmosferę może przetrwać do trzydziestu szczątków tego satelity o łącznej masie 1,6 tony. To więcej niż w przypadku niedawnej deorbitacji satelity UARS!

ROSAT to niemieckie obserwatorium rentgenowskie, które zostało umieszczone na orbicie w 1990 roku. Misja tego satelity trwała do 1999 roku. Od tego czasu ROSAT jest typowym "kosmicznym śmieciem", przebywającym na niskiej orbicie wokółziemskiej. Orbita tego satelity w ciągu ostatnich dwunastu lat stopniowo obniżała się, prowadząc do momentu deorbitacji. W tej chwili (11 października 2011) orbita ROSAT wynosi 243 na 247,5 km a spodziewany moment deorbitacji powinien nastąpić już za około dwa tygodnie. Możliwe, że do deorbitacji dojdzie wcześniej - jedna z symulacji sugeruje, że nastąpi to pomiędzy 21 a 23 października.

ROSAT, choć lżejszy od zdeorbitowanego pod koniec września UARS , jest bardziej zwarty (detektory satelity musiały być osłonięte od przypadkowego promieniowania rentgenowskiego). Szacuje się, że aż około 1600 kilogramów (z całkowitej masy 2400 kilogramów) szczątków przetrwa przejście przez atmosferę i prawdopodobnie dotrze do Ziemi. Przewiduje się fragmentację do około 30. szczątków, przy czym największy z nich może posiadać masę nawet około 400 kilogramów.

Nachylenie orbity ROSAT wynosi 53 stopnie - nieco mniej niż w przypadku UARS, lecz wciąż orbita przebiega nad terenami Polski i Europy. Oczywiście, jest dość mało prawdopodobne, by doszło do deorbitacji tego satelity nad naszym krajem - podobnie jak w przypadku UARS i ROSAT prawdopodobnie spłonie nad oceanem.

W ciągu najbliższych kilkunastu dni będziemy informować o zmianie orbity satelity ROSAT i o spodziewanym momencie wejścia w atmosferę.

Deorbitacja satelity ROSAT jest komentowana na Polskim Forum Astronautycznym .

Więcej o: