Aktualnie na różnych orbitach (LEO, MEO czy GEO) wokółziemskich przebywa kilka konstelacji satelitów. Największe z nich to prawdopodobnie te dostarczające sygnał telefonię satelitarną, liczące po kilkadziesiąt aktywnych satelitów i po kilka "zapasowych". Od niedawna obserwujemy także budowę większych konstelacji satelitów dla potrzeb obserwacji Ziemi. W przyszłości z pewnością powstaną kolejne konstelacje, często korzystające ze zminiaturyzowanych satelitów o masie zaledwie kilku lub kilkunastu kilogramów.
Niedawno pojawiły się jeszcze niepotwierdzone informacje, że "jeden z gigantów Internetu", prawdopodobnie firma Google, planuje wprowadzenie konstelacji aż 1600 satelitów. Te satelity wspólnie miałyby dostarczać szerokopasmowy dostęp do Internetu. Z dostępnych informacji wynika, że byłyby to małe lub zminiaturyzowane satelity o masie kilku lub kilkudziesięciu kilogramów. Oznacza to, że w potencjalnej konfiguracji startowej przynajmniej kilka takich satelitów byłoby jednocześnie wynoszonych przez jedną rakietę nośną. To są jedyne jak na razie dostępne informacje - nie wiadomo jak duże byłyby satelity tej konstelacji oraz na jakich orbitach by operowały.
Google pracuje już nad systemem dostarczania Internetu za pomocą balonów umieszczonych w stratosferze (Projekt Loon). Ponadto, w przeszłości Google wyrażał zainteresowanie lub wspierał rozwój różnych projektów związanych z sektorem kosmicznym, z których najbardziej znany to wciąż trwający Google Lunar X Prize. W większości były to jednak projekty, które Google wspierał, ale nie uczestniczył w nich aktywnie.
Co ciekawe, w przeszłości już raz próbowano stworzyć konstelację satelitów do dostarczania Internetu. Pod koniec lat 90. XX wieku amerykańska firma Teledesic chciała umieścić 840 aktywnych satelitów na orbitach o wysokości około 700 km, oferując w ten sposób dostęp do Internetu. Koszt postawienia tej konstelacji miał wynieść 9 miliardów dolarów. Plany następnie zredukowano do 288 satelitów na orbitach o wysokości około 1400 km. Niestety, Teledesic napotkała na duże problemy finansowe i ostatecznie w październiku 2002 roku zamroziła swoje projekty satelitarne. W tym czasie doszło także do spektakularnych porażek dwóch innych firm oferujących usługi telekomunikacyjne - Globalstar i Iridium.
Ponad dekadę po porażce Teledesic wydaje się, że rozwój technologiczny dziś pozwoliłby na zbudowanie konstelacji satelitów oferujących szerokopasmowy dostęp do Internetu przy wyraźnie niższym koszcie. Wciąż jednak z pewnością istnieje szereg problemów technicznych, które trzeba będzie rozwiązać. Czy jednak rzeczywiście się na to Google zdecyduje?